 |
moje obojczyki proszą się o Twoje usta, moje ciało akceptuje tylko Twój dotyk / i.need.you
|
|
 |
-skoczysz ze mną na drinka? – nie. – czemu nie? –czemu nie? Bo jestem dla ciebie za ładna. Bo dziwnie wyglądasz. Bo już tutaj czuję twoje gacie. Ale głównie dlatego, że prędzej wylizałabym wysmarowany gównem zad martwego konia z AIDS niż nawet rozważyła możliwość dotknięcia twojego żylastego, zaropiałego, ohydnego, sflaczałego obrzezanego, cuchnącego, walącego łoniakami fiuta, jasne? / skins, hahh
|
|
 |
-Zajebiście chcę cię pocałować, ale nie mogę . -To czemu jebiesz mi w głowie?! -Franky przestań, mam tak samo najebane jak ty.
|
|
 |
nie masz do stracenia więcej, ponad to, co masz teraz!!!!!
|
|
 |
martwię się, uwierz że częściej się martwię.. częściej niż odpalam następną fajkę.
|
|
 |
może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.
|
|
 |
mówię Ci "nie" - to słowo nie ma wiele znaczeń, więc dlaczego odbierasz je inaczej?
|
|
 |
zbyt wiele tracimy, zbyt wcześnie żyjąc dla kogoś
|
|
 |
Wiele bym zmieniła. Chciałabym być lepsza. Uśmiechać się częściej, ładniej i prawdziwie. Chcę pociągać facetów i hipnotyzować ich wzrokiem. Chcę mieć jakiś talent i chcę być w tym najlepsza. Aktualnie jestem zimną suką, bez talentów. A uśmiech? Częściej rzygam przez nadmiar alkoholu niż się uśmiecham / i.need.you
|
|
 |
Nagle, tak po kilku latach nieobecności znowu stanął w moich drzwiach. Twierdził, że wrócił, by oddać mi kilogramy wspomnień, które niegdyś zawłaszczył sobie na własność, a które teraz są zbędnym ciężarem i zrzeka się prawa do nich. Na koniec wyciągnął dłoń i cichym szeptem oznajmił: 'Zbyt długo należało do mnie, dlatego dziś Ci je zwracam. Zwracam Ci twoje serce. Już ledwo bijące, jednak wciąż wypełnione miłością'.
|
|
 |
W ostatnim czasie jestem dość zagubiona. Więc weź mnie za rękę i prowadź. Pokaż że jesteś i pomóż. Dam sobie pomóc tym razem. Lżej mi będzie z myślą że jesteś obok, łatwiej będzie żyć i wiedzieć że już będzie tak do końca. Musi się to udać. Ludzie którzy byli dla siebie ważni nigdy przecież o sobie nie zapominają. Ja wciąż trzymam Cię w sercu. Momentami chyba myślę że lepiej byłoby Cię nie poznać. Ale prawda jest taka że nie potrafię bez Ciebie iść. Chcę liczyć na Ciebie i na Twoje słowa. To one dają mi siłę i wiarę. Chcę Cię widzieć, chcę Cię słyszeć, chcę Cię dotknąć i Cię czuć. Chcę Ciebie. Nie chcę żadnego ideału i jeśli tylko byś pomyślał że ktoś będzie dla mnie lepszy od Ciebie - nie wyśmieję Cię a zabiję twój pomysł. Bo tylko Ty i ja i nikt więcej na naszej drodze / i.need.you
|
|
 |
Ostatni czas dał mi dużo do myślenia. Już wiem kto jest winny za moje krzywdy - ja. I nie uważam tak dlatego że trudno mi znaleźć winnego ale dlatego że taka jest prawda. Tyle razy przeklinałam swoje życie a tak na prawdę powinnam przeklinać siebie. Żałuję tych wszystkich słów jakich użyłam winiąc kogoś - jak sie okazało niewinnego. / i.need.you
|
|
|
|