 |
"Miecze mogą ranić i zabijać. Słowa zagnieżdżają się w naszych ciałach i pasożytują w nich jak robactwo. Niesiemy je ze sobą w przyszłość, nie mogąc się od nich uwolnić."
|
|
 |
to nic, bo to my weźmiemy niebo pod skrzydła.
|
|
 |
Twoje słowa już nie znaczą dla mnie tyle co kiedyś. Słuchając cie nie chcę już ryzykować. Tym razem potrzeba czegoś więcej, żebyśmy znowu mieli czystą kartę.
|
|
 |
Jak mam rozmawiać z tobą jak ze zwykłym kolegom skoro sprawiłeś mi tyle bólu?
|
|
 |
Nigdy więcej- moja odpowiedź na każde twoje pytanie dotyczące przyszłości naszej znajomości.
|
|
 |
"Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć wiedz, że musi do ciebie wrócić. Może w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci."
|
|
 |
Nic co powiesz nie zmieni tego co o tobie myślę. Tylko to co robisz może cokolwiek zmienić.
|
|
 |
Spokojnie. Wdech. Wydech. Urodziny nie zawsze zwiastują katastrofę i pełen oszustw rok. Niektórzy cieszą się na ten dzień więc się uspokój, będzie dobrze. Musi być dobrze.
|
|
 |
Nie wiem czy to wszystko ma jeszcze jakiś sens. Chcę uciec zanim znowu popełnię serię tych samych błędów. Boję się, że następnym razem już się nie podniosę. Boję się, że jesteś moją zgubą i przez ciebie upadnę wiedząc, że już nie będę mogła się podnieść.
|
|
 |
Chcę żebyś znosił moje humory. Głaskał mnie po brzuchu gdy przeżywam ciężki okres. Rozumiał, że mimo iż nie powinnam jeść czekolady, czasem po prostu muszę pochłonąć całą tabliczkę. Chcę żebyś wiedział, że podoba mi się gdy zaznaczasz palcami linię moich ust zaraz przed pocałowaniem mnie. Gdy delikatnie przejeżdżasz ustami po mojej szyi aż do ucha. Chcę żebyś nadal przytulał mnie jakbym była czymś najcenniejszym. Byś uśmiechał się jak najczęściej, byś był szczęśliwy i robił to co lubisz. Byś bez pytania mnie, wpadał do mnie co rusz, nawet jeśli miałbyś spędzić ze mną tylko sekundkę. Bo ja tak naprawdę jestem uzależniona od ciebie już od dawna
|
|
 |
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz
|
|
 |
I can turn it on. Be a good machine. I can hold the weight of worlds.
|
|
|
|