 |
zanim ocenisz kogoś, najpierw oceń samego siebie.
|
|
 |
pamiętam ten dzień doskonale. weszłam do Jego sali i sylwetke mial podłączona do duzej ilosci rurek i innych rzeczy od całej aparatury. słychać było tylko pikanie monitora przedstawiającego rytm Jego serca. trzy godziny spędzone przy Jego łóżku i trzymania za dłoń. Nawet wydawało mi się, że lekko zacieśnił palce. żegnając się z Nim obiecałam, że wrócę jutro. złożyłam mu pocałunek na czole i wyszłam. Godzina 17, dojechałam do domu gdzie w progu słyszałam tylko 'tak, rozumiem, dziękuje doktorze. do widzenia.' mama odkładając słuchawkę pokręciła tylko znacząco głową co oznaczało, że nie żyje, że mimo złożonej mu obietnicy nie spełnię jej, nie spełnię, bo Jego już nie było. Zostawił mnie, samą.. sprawił, że w środku wakacji musiałam stać na cmentarzu i patrzeć jak spuszczają Jego trumnę w dół i zasypują ją piachem. Mam nadzieję że w momencie gdy będę już miała własne dzieci to Ty będziesz zadowolony ze mnie i w Niebie będziesz mówił‘patrzcie, to moja wnuczka, dzięki mnie jest dobra'/maniia
|
|
 |
nieważne, chwyciłeś cierpienie goniąc za szczęściem, tylko do siebie możesz mieć pretensje. twój wybór, twój ból, ponosisz konsekwencje
|
|
 |
żyj życiem, jakby każda minuta miała być pierwszą i jakby każda minuta miała być ostatnią.
|
|
 |
są tu ludzie, którzy żyją, żeby popełniać błędy. jestem jednym na milion – błędy skupisko wiedzy.
|
|
 |
wiem, że tylko ode mnie będzie zależeć moje szczęście.
|
|
 |
wolę przedawkować życie niż być abstynentem.
|
|
 |
chujowy nawyk kiedy smutek leczą wódką, łudzą się że życie przyniesie im lepsze jutro.
|
|
 |
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz.
|
|
 |
mam głęboko w dupie opinię chorej publiczności naszego życia.
|
|
 |
nie oceniaj tego, co ktoś robi, zanim nie dowiesz się dlaczego to robi, każda szalona decyzja ma swój powód..
|
|
|
|