![Chciałabym umrzeć przy Tobie.](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
|
Chciałabym umrzeć przy Tobie.
|
|
![Jestem tylko głupią dziewczyną pragnącą Twojej miłości. i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Jestem tylko głupią dziewczyną pragnącą Twojej miłości. / i.need.you
|
|
![Po prostu przepadł. Szukałam wszędzie i straciłam już wszelką nadzieję że go odnajdę. Ty też tak masz? Szukasz sensu w miłości? Miło byłoby rozumieć po co się kocha a nie myśleć że tak trzeba bo kochają wszyscy. Udawać że to przyjemność a nie obowiązek.](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Po prostu przepadł. Szukałam wszędzie i straciłam już wszelką nadzieję, że go odnajdę. Ty też tak masz? Szukasz sensu w miłości? Miło byłoby rozumieć po co się kocha, a nie myśleć, że tak trzeba bo kochają wszyscy. Udawać, że to przyjemność a nie obowiązek.
|
|
![czuję jak spadam... jak lecę w dół z coraz większą prędkością jak moje życie wali się i rozpada na drobne kawałeczki. czuję się nic nie warta samotna odrzucona. czuję się wrakiem człowieka który zostawiając wszystko nie miał pojęcia że nie będzie miał do czego wrócić... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
czuję jak spadam... jak lecę w dół, z coraz większą prędkością, jak moje życie wali się, i rozpada na drobne kawałeczki. czuję się nic nie warta, samotna, odrzucona. czuję się wrakiem człowieka, który zostawiając wszystko, nie miał pojęcia, że nie będzie miał do czego wrócić... || kissmyshoes
|
|
![to tak bardzo boli gdy starasz się najmocniej na świecie a nic z tego nie wychodzi. gdy próbujesz dobijać się drzwiami i oknami błagając o jakąkolwiek rozmowę a mimo to nadal być odtrącaną. to tak strasznie rani gdy robi to tak bardzo bliska Ci osoba... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to tak bardzo boli, gdy starasz się najmocniej na świecie, a nic z tego nie wychodzi. gdy próbujesz dobijać się drzwiami i oknami, błagając o jakąkolwiek rozmowę, a mimo to nadal być odtrącaną. to tak strasznie rani, gdy robi to tak bardzo bliska Ci osoba... || kissmyshoes
|
|
![czuję jak mnie od siebie oddala. widzę że nie chce mówić jak tak na prawdę jest u Niego. odrzuca mnie od siebie. zamyka się na mnie próbując mnie od siebie odtrącić. rzuca we mnie wszystkim co może mnie zranić od środka prawdą kłamstwem i wkurwieniem. rozładowuje swoje emocje wrzeszcząc na mnie. jest coraz dalej coraz gorzej mi do Niego dotrzeć jest Go coraz mniej w moim życiu.. a na to nie pozwolę nigdy. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
czuję jak mnie od siebie oddala. widzę, że nie chce mówić jak tak na prawdę jest u Niego. odrzuca mnie od siebie. zamyka się na mnie, próbując mnie od siebie odtrącić. rzuca we mnie wszystkim, co może mnie zranić od środka - prawdą, kłamstwem, i wkurwieniem. rozładowuje swoje emocje wrzeszcząc na mnie. jest coraz dalej, coraz gorzej mi do Niego dotrzeć, jest Go coraz mniej w moim życiu.. a na to nie pozwolę, nigdy. || kissmyshoes
|
|
![setki razy odchodziłeś ode mnie ze łzami w oczach krzycząc że Cię niszczę. podobnie robiłam ja zostawiając Cię bo nie dawałam rady. godzinami paradoksalnie się kłóciliśmy bo o to by w Naszym związku w końcu było dobrze. wiele razy waliliśmy pięścią w ścianę rzucaliśmy talerzami i innymi przedmiotami. zrobiliśmy sobie z psychiki bagno i po co to wszystko było? po co te łzy te kłótnie i te poranione nadgarstki? jaki sens miało to wszystko każde staranie się każde naprawianie? do czego doszliśmy dzięki temu? chyba do punktu wyjścia bo właśnie tutaj znajdujemy się już od roku... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
setki razy odchodziłeś ode mnie, ze łzami w oczach krzycząc, że Cię niszczę. podobnie robiłam ja - zostawiając Cię, bo nie dawałam rady. godzinami paradoksalnie się kłóciliśmy - bo o to, by w Naszym związku w końcu było dobrze. wiele razy waliliśmy pięścią w ścianę, rzucaliśmy talerzami, i innymi przedmiotami. zrobiliśmy sobie z psychiki bagno - i po co to wszystko było? po co te łzy, te kłótnie i te poranione nadgarstki? jaki sens miało to wszystko - każde staranie się, każde naprawianie? do czego doszliśmy dzięki temu? chyba do punktu wyjścia, bo właśnie tutaj znajdujemy się już od roku... || kissmyshoes
|
|
![Masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy nie jakbyś płakała przed chwilą ale tak jakbyś płakała po trochu codziennie … . J. Żulczyk](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
"Masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie […]."
- J. Żulczyk
|
|
![kolejny raz mnie osaczasz. kolejny raz czuję jak wracają wspomnienia które tak dawno wywaliłam z głowy siłą. kolejny raz moja poczta głosowa słyszy Twój głos. kolejny raz sprawiasz że cierpię. kolejny raz udowadniasz że jesteś pieprzonym dzieciakiem. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
kolejny raz mnie osaczasz. kolejny raz czuję jak wracają wspomnienia, które tak dawno wywaliłam z głowy siłą. kolejny raz moja poczta głosowa słyszy Twój głos. kolejny raz sprawiasz, że cierpię. kolejny raz udowadniasz, że jesteś pieprzonym dzieciakiem. || kissmyshoes
|
|
![widziałam w Jej oczach wiele razy ból i wtedy też sama go czułam. widziałam jak się na mnie zawodzi i jak bardzo mnie nienawidzi. widziałam słabość którą starała się ukryć. widziałam cierpienie z miłości które tak mocno ją niszczyło. dzisiaj w Jej oczach widzę szczęście. widzę uśmiech i spokój a to najpiękniejszy obraz jaki mogłam sobie wymarzyć podobnie jak to że mogę patrzeć w te oczy i widzę w nich tak ogromne pokłady miłości z której część skierowana jest do mnie. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
widziałam w Jej oczach wiele razy ból - i wtedy też sama go czułam. widziałam jak się na mnie zawodzi, i jak bardzo mnie nienawidzi. widziałam słabość, którą starała się ukryć. widziałam cierpienie z miłości, które tak mocno ją niszczyło. dzisiaj w Jej oczach widzę szczęście. widzę uśmiech, i spokój - a to najpiękniejszy obraz, jaki mogłam sobie wymarzyć, podobnie jak to, że mogę patrzeć w te oczy, i widzę w nich tak ogromne pokłady miłości, z której część skierowana jest do mnie. || kissmyshoes
|
|
![wracam do Polski wyskoczyłam do Niego nagle przerywając rozmowę. zmieszał się nie wiedząc co powiedzieć po chwili jednak dodał: oo super. na ile? z wymuszonym uśmiechem. na stałe skarbeńku dodałam ironicznie. co kurwa? zwariowałaś już do reszty? wkurzył się. uśmiechnęłam się lekko. doskonale wiedziałam że nie chce mojego powrotu. no to chyba nie ja zwariowałam rzuciłam wrednie. nie odezwał się. siedział przez chwilę w ciszy zamyślony. wracasz przeze mnie no nie? zapytał z niechęcią. otóż to. ktoś Ci musi wyjebać blachę w ryj i ogarnąć powiedziałam stanowczo. patrzył na mnie wkurwiony po czym dodał: niepotrzebnie . obiecałam być zawsze. i obiecałam pierdolnąć w łeb w odpowiednim momencie. więc szykuj się na kilka ciosów w październiku zwłaszcza tych od życia dodałam rozłączając się by nie słyszeć Jego dennych kłamliwych przekonań że przecież jest dobrze i doskonale sobie radzi. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"wracam do Polski" - wyskoczyłam do Niego nagle, przerywając rozmowę. zmieszał się, nie wiedząc co powiedzieć, po chwili jednak dodał:"oo,super. na ile?" - z wymuszonym uśmiechem. "na stałe, skarbeńku"- dodałam, ironicznie. "co kurwa? zwariowałaś już do reszty?"- wkurzył się. uśmiechnęłam się lekko. doskonale wiedziałam, że nie chce mojego powrotu. "no to chyba nie ja zwariowałam" - rzuciłam wrednie. nie odezwał się. siedział przez chwilę w ciszy,zamyślony. "wracasz przeze mnie, no nie?"- zapytał z niechęcią. "otóż to. ktoś Ci musi wyjebać blachę w ryj, i ogarnąć" - powiedziałam stanowczo. patrzył na mnie wkurwiony, po czym dodał:"niepotrzebnie". "obiecałam być zawsze. i obiecałam pierdolnąć w łeb w odpowiednim momencie. więc szykuj się na kilka ciosów w październiku,zwłaszcza tych od życia"- dodałam,rozłączając się, by nie słyszeć Jego dennych kłamliwych przekonań, że przecież jest dobrze, i doskonale sobie radzi. || kissmyshoes
|
|
![Opowiem coś co dla wielu pewnie wyda się absurdalne. Był twoją pierwszą miłością. Prawdziwą miłością i taką wyjątkową. Zrobiłabys dla niego wszystko. Ale spieprzyliście to. I nie mówię nawet czyja była wina. Po prostu tak wyszło.. z bólem serca odchodzisz szukając tej lepszej bardziej wartościowej miłości. Znajdujesz kogoś nowego poznajesz go. Poczułaś to może nie tak mocno ale poczułaś. Nie zwracałaś na początku uwagi na tego który tak naprawdę nie wyszedł jeszcze z twojego serca. Ale układa ci się. Jest pięknie...Tylko czasami wieczorami wracasz do chwil związanych z nim. Z tym byłym. Nagle dostajesz od niego wiadomość piszecie całą noc nie możecie się pożegnać. Nie chce żebyś do niego wróciła woli poczekac az nie będziesz w związku. gadacie więcej. I nawet nie zauważasz kiedy staje się znów częścią twojego życia. Miał ktoś tak? i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Opowiem coś co dla wielu pewnie wyda się absurdalne. Był twoją pierwszą miłością. Prawdziwą miłością i taką wyjątkową. Zrobiłabys dla niego wszystko. Ale spieprzyliście to. I nie mówię nawet czyja była wina. Po prostu tak wyszło.. z bólem serca odchodzisz, szukając tej "lepszej", "bardziej wartościowej" miłości. Znajdujesz kogoś nowego, poznajesz go. Poczułaś to, może nie tak mocno, ale poczułaś. Nie zwracałaś na początku uwagi na tego który tak naprawdę nie wyszedł jeszcze z twojego serca. Ale układa ci się. Jest pięknie...Tylko czasami, wieczorami wracasz do chwil związanych z nim. Z tym byłym. Nagle dostajesz od niego wiadomość, piszecie całą noc, nie możecie się pożegnać. Nie chce żebyś do niego wróciła, woli poczekac az nie będziesz w związku. gadacie więcej. I nawet nie zauważasz kiedy staje się - znów - częścią twojego życia. Miał ktoś tak? / i.need.you
|
|
|
|