 |
z pewnych rzeczy się po prostu wyrasta, wiesz? dziś już nie patrzę na życie jak na ulubiony film, w którym mimo bólu, przykrości i rozczarowań ukochani koniec końców i tak są ze sobą. nie czekam, aż coś takiego mi się przytrafi. patrzę na świat w takich kolorach jakich jest. zakochuję się i uczę się żyć kochając kogoś kto jest oparciem. myślałam, że jeśli to nie jest szalona miłość to szkoda na nią czasu ale myliłam się. spokój też jest całkiem przyjemny. fajnie jest wiedzieć, że spoglądając na telefon wiadomość już na mnie czeka. i że jeśli coś się stanie, to będę wiedziała, który numer wybiorę najpierw. cudownie jest mieć z kim spędzać czas i pytać jak komuś minął dzień. to jest miłość. / niechcechciec
|
|
 |
kolor jego oczu, jest moim ulubionym odcieniem niebieskiego ♥
|
|
 |
Po burzy zawsze wychodzi słońce :-) A problemy zbliżają ludzi do siebie. Po tym co nas spotkało dziś jesteśmy silni jak nigdy dotąd. Razem przez świat, razem przez całe życie
|
|
 |
I właśnie wtedy zrozumiałem, że muszę się skupić na tym, co w anegdocie zwanej życiem jest najważniejsze – na sobie.
|
|
 |
I wspomne choć boli, naturalnie skromnie
Nie potrzebuje pamietać o kimś kto zapomnial o mnie
|
|
 |
Chciałabym spędzić znów te kilka godzin z Tobą.
|
|
 |
I godzinami powstrzymuję się każdego dnia aby do Ciebie zadzwonić. By usłyszeć Twój głos, uśmiech może dlatego, że mnie usłyszysz.. I jedyną rzeczą jaką mnie powstrzymuje jest strach przed tym, że nie odbierzesz..
|
|
 |
Sobota, jak co tydzień wizął pieniadze i tyle go widzieli. Jednak skonczylo sie to inaczej. Nie wrocił na noc. Północ - telefon "Nie ma Go u Nas". Łzy i przerażenie. Milion myśli "a jak się zapił? Ma chore serce! Nie raz sie prawie udusił lub zabił" Podnoszę się i ide do pracy, niedziela ranek - telefon "Wrócił?" Znów ból po lewej stronie klatki. Po 48 godzinach czekania pojawił się, zapijaczony, posiniaczony, niepamiętajacy nic. Serce sie ucieszyło, umysł protestował. Znów bedzie to samo, jednak lepsze to niż niewiedza. Kocham Cie tato.
|
|
|
|