 |
wiesz, ja już nie mam siły na to wszystko. jest mi cholernie ciężko, bo to co teraz daje mi szczęście zaraz odejdzie, bo odejdziesz Ty. wszystko co miało dla mnie sens odejdzie razem z Tobą. zabierzesz cząstkę mnie i wszystko legnie w gruzach. upadam i nie mam siły wstać. nie potrafię Cię zrozumieć. nie mogę uwierzyć w to, że za kilka dni wszystkie wspólnie spędzone chwile prysną z Twojej pamięci jak bańka mydlana, ale nie martw się ja dam sobie radę. z resztą zawsze daję, bo muszę. / notte.
|
|
 |
|
Muszę być dużą, odważną dziewczynką. Takie dziewczynki robią duże kroki i podejmują twarde decyzję. Tak właśnie robię. Zostawiam to za sobą. Wiesz, że Cię kocham, ale siebie kocham bardziej, a miłość do Ciebie sprawiała, że czułam się gorzej. Muszę się zdystansować, muszę odejść kilka kroków. Wziąć głęboki wdech, odpocząć, przypomnieć sobie kim jestem i zapamiętać, że nie potrzebuję Cię w moim życiu, jeśli Ty nie potrzebujesz mnie. /esperer
|
|
 |
Wszystko, co chcę powiedzieć zostało już tutaj przekazane, uczucia, emocje, gesty, słowa, często powtarzane, jednak każde na swój sposób piękne, płynące z najważniejszych miejsc naszego ciała, ciepłe i wiesz, chyba nigdy nie kończące się. Boże, jak wiele jesteśmy w stanie oddać za chwilę spędzoną u boku ukochanej osoby, za kilka sekund rozmowy, za dotknięcie dłoni, to banalne, przepraszam, nie doceniamy życia, zdrowia, jestem w pełni sił, ale nie psychicznie, tam jestem daleko, obawiam się, że jest ze mną większość. / nieracjonalnie
|
|
 |
Stanę się przyczyną Twoich zamyśleń, wywołam w Tobie chęć posiadania każdej rzeczy związanej z moją osobą, spowoduję, że Twoje serce zapłonie, nieważne, że nie powinno, że nie planowałeś, nie przewidywałeś tego, całkowicie poza planem fakt, że nie możesz, nie powinieneś, bo inne życie, inni ludzie, najważniejsze, że każdej nocy będziesz widział moją twarz, kochanie. / nieracjonalnie
|
|
 |
To nie jest złośliwość, nie potrafię ukarać Ciebie za brak zrozumienia dla mnie, to miłość./nieracjonalnie
|
|
 |
Też masz tak, że patrzysz na telefon i zastanawiasz się dlaczego on się nie odzywa? Nie odzywa się, bo nie chce, a może po prostu boi się po raz kolejny wchodzić w Twoje życie, niszcząc Ci wypracowaną rzeczywistość. Może tak samo jak Ty czeka na jakikolwiek ruch. Chociaż dużo ludzi mówi, że jakby mu zależało to odezwałby się pierwszy, to spójrz, Tobie zależy, ale jednak siedzisz cicho. I wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Najgorsze jest to, że wiele par przez to czekanie traci szansę na coś naprawdę pięknego. Jak myślisz, może warto zawalczyć? Przecież już nic nie tracisz. / napisana
|
|
 |
Nie Ty jesteś problemem, lecz jego obojętność, niewytłumaczona, niezrozumiała, bo jak to możliwe, że po tylu wspólnych wspaniałych chwilach nagle przestajesz dla niego istnieć? / nieracjonalnie
|
|
 |
Tak, masz rację. Już nic nie będzie tak jak dawniej. Jednak my możemy stworzyć sobie namiastkę przeszłości. Możemy spróbować jeszcze raz zakochać się w sobie. Możemy od nowa poznawać swoje przyzwyczajenia i nawyki. Teraz wszystko zależy od nas. Musimy tylko powiedzieć sobie czy nie boimy się wskrzeszenia dawnych uczuć, czy nie boimy się zaryzykować. Bo tak, to jest ryzyko dać sobie nową szansę na wspólne życie i miłość. Ryzykujemy kolejnym rozczarowaniem i nowymi łzami, ale przecież warto. I chociaż to wszystko nie jest takie łatwe, bo trzeba mocno się natrudzić i bardzo postarać, aby to wszystko dobrze się udało, to pamiętaj, że kto nie ryzykuje ten nic w życiu nie ma. Więc jak kochanie, podejmujesz wyzwanie? / napisana
|
|
 |
Poznałam go i niemal od razu wiedziałam, że znalazłam dom dla swojego serca. I chociaż nie był ideałem to miał tak wiele cech, których pragnęłam u mężczyzny. Był odpowiedni. Przyciągał swoim spojrzeniem i elektryzował moje serce z ogromnej odległości. Wystarczyła sekunda, może dwie, a chciałam stać się częścią jego życia. Nigdy wcześniej nie spotkałam takiej osoby jak on. Nigdy wcześniej nie pragnęłam aż tak bardzo czyjejś obecności w swoim życiu. Mimo tego, że był bardzo skomplikowanym człowiekiem i miał ciężki charakter to nie poddawałam się i ani przez chwilę nie chciałam z niego zrezygnować. Lubiłam tą jego zagadkowość, która jeszcze bardziej mnie przyciągała. Za wszelką cenę chciałam go rozgryźć, rozszyfrować, co czasem sprawiało mi wiele trudności. Jednak nie przeszkadzało to miłości. Kochałam się w nim. Kochałam tak bardzo, że aż tchu brakowało. Ciągle kocham. / napisana
|
|
 |
Dzień jest ciepły. Od paru dni jest ciepło. Ciepło jest złe, trzeba pokazywać siebie. Ludzie przyjęli zasadę, że gdy tylko wyjdzie słońce trzeba schować swoje smutki, powinno być się szczęśliwym. Jeśli się nie jest łamie się zasady. Często łamie zasady. Nie tylko dotyczące ciepła. Moje życie jest jedną wielką złamaną zasadą. Więc, czuje się źle, czuje się okropnie, powinniście mnie za to zamknąć, powinniście, powinniście kurwa to zrobić.
|
|
 |
To chyba o to chodzi, że ja wybaczam jej wszystko mimo wszystko.
|
|
 |
Boli - nie mogę tego ukrywać, niszczy - nie jestem w stanie tego powstrzymać, ale, wiesz, daje mi szczęście, nie mogę przestać. / nieracjonalnie
|
|
|
|