 |
Już Ciebie nie chcę,ale chcę tylko abyś wiedział,że zawsze w moim sercu będziesz i byłeś na pierwszym miejscu,za przeszłość. | longing_kills
|
|
 |
Wolałam być z nim i cierpieć,niż złamać sobie samej serce.Chciałam gładzić jego skórę i przez te pieprzone 2 lata rezygnowałam ze swojego świata,myśląc,że razem stworzymy swój własny eden.Pierwsze oszustwo,pierwsze pchnięcie,pierwszy krzyk,a potem kolejne,wszystko wytrzymywałam i choć to gdzieś w środku mocno mnie trzymało myślałam tylko o tym,że wybaczam mu wszystkie krzywdy,że chcę tylko jego,że bez niego nie mogę,nie umiem się obejść,że kurwa nie potrafię już,bo to co przez te 28 miesięcy było między nami,dało mi zapomnieć o samotności i o moim wcześniejszym życiu.Gdy przejrzałam na oczy jeszcze nie było za późno.Widzisz,mimo złamanego tak,opuszczonego i zdradzonego serca nadal oddycham,nadal bywam,nadal kurwa jestem tu,silniejsza,z przekonaniem,że przecież nie da się wyrwać serca,którego jakby nie mam po raz drugi.Teraz jest łatwiej,tylko jeszcze mam przed oczami jego oczy i uśmiech,ale to nic,nie chcę do tego wracać choćbym miała być tak zniszczona do końca życia.| longing_kills
|
|
 |
Dziś zastanawiasz się jak my mogliśmy być ze sobą, spoko. Ja teraz myślę o tym też. | ZEUS
|
|
 |
Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.
|
|
 |
|
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
 |
Ach,droga jesień..Jesteś bardzo piękna jak każda pora roku,lecz tak bardzo głęboko pusta.Smutna jesteś i jakaś depresyjna.Ludzi pochłania chaos na dworze,a siedząc samemu z kubkiem gorącej herbaty przed kominem,pochłania ich wariactwo.Wtedy są naprawdę zdolni do rzeczy niemożliwych.Droga jesień,jesteś taka zimna i oschła,jakbyś rozdzielała ciepła serc ludzi i chłodziła je zimnem deszczu,zimnem wiatru,zimnem słów.I choć jesteś bardzo niechciana,niektórzy wzdychają ciesząc się wolnością ze samym sobą.Mogą skromnie wylewać swoje smutki po troszku,zamykając nieco nas,na samych siebie.Nic nie chcemy mówić i choć czasem chcemy tak bardzo krzyczeć,to ta okropna cisza i brzdęk obijających się kropel deszczu o parapet nie pozwala nam się skupić.Pewnie nie wiesz o czym tu mówię,droga i złota pora roku.Mówię tu o złamanym sercu i nieszczęśliwej miłości.Wspaniale współgrasz z rozerwanym człowiekiem.| longing_kills
|
|
 |
Mnie trzeba oswajać latami przyjaźni lub szaleńczym opętaniem. | Barbara Rosiek
|
|
 |
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
 |
Już mi dobrze bez Ciebie i nie czekam na znak.Lecz, gdy deszcz puka w szybę,czegoś jednak mi brak..Już mi dobrze bez Ciebie,dni wydają się jasne.Tylko czasem wieczorem na coś czekam nim zasnę..Już mi dobrze bez Ciebie,już zaczynam w to wierzyć.Tylko czego tak trudno każdy dzień samej przeżyć?
|
|
 |
Miłość to szerokie pojęcie. Każdy inaczej postrzega to uczucie. Są wzloty i upadki. Ważne jest by trzymać się razem. Ja w związku z Tobą byłam sama. Zawsze sama ze wszystkim walczyłam. Bez wyrzutów sumienia mogę więc stwierdzić, że ta o to przepiękna miłość nie przyniosła mi nic. Nic, poza cierpieniem.
|
|
|
|