|
Bałam się zostać sama, bałam się tego wyzwania jakim było życie bez Ciebie, bo to Ty uwolniłeś mnie od bólu, podniosłeś, gdy tego potrzebowałam. Teraz już wiem, że Twoje uczucie do mnie było tylko ułudą. Będąc z Tobą tyle razy czułam się niedoceniana, zupełnie nieważna, spychałeś mnie w przepaść tyle razy... a ja trwałam przy Tobie jak wierny pies upewniając się coraz bardziej, że jestem dla Ciebie nikim. Straciłam cierpliwość i siłę na takie dalsze życie po to, by odnaleźć siłę by odejść.
|
|
|
Miałeś być przy niej, miałeś być na każdy znak takiej dziewczynie do nóg się rzuca cały świat.
|
|
|
Jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni to jeszcze się spotkamy.
|
|
|
Im więcej przysięgam, że jestem szczęśliwa, tym bardziej czuję się samotna, bo spędzam każdą godzinę robiąc wszystko mechanicznie. Nie mogę nawet uzewnętrznić emocji, chcę tylko krzyczeć.
|
|
|
Ignorowałam tą wielką gulę w moim gardle. Nie powinnam płakać, łzy są dla słabych... Są dni, gdy jestem silna, „co teraz?” mówię lecz czegoś brakuje.
|
|
|
I wiesz, że nie mogłam sobie tego odpuścić. Byłeś tym chłopcem którego kochałam a ja byłam tą dziewczyną z Twoich snów. Kto wiedział, że kurs tej jednokierunkowej jazdy zrani nas śmiertelnie.
|
|
|
Czerwona szminka, płatki róż, złamane serce... Byłam jego Marilyn Monroe. Złe noce, smoking, szybkie samochody.
|
|
|
Czułam jak miłość uderzyła mnie nocą. Modliłam się by ta miłość nie uderzyła po raz drugi.
|
|
|
Teraz jestem w tym miejscu, w którym myślałam że nigdy nie będę.
|
|
|
Ten głupiec już się nie liczy! Jest tylko wybojem na mojej drodze!
|
|
|
Z początku byłam pełna lęku i byłam sparaliżowana myśląc, że nigdy nie mogłabym żyć bez ciebie obok. Ale spędziłam tak wiele nocy myśląc jak źle mnie traktowałeś...
|
|
|
Nigdy nie prosiłam o pomoc, potrafię o siebie zadbać. Nie wiem dlaczego myślisz ze masz nade mną władzę.
|
|
|
|