|
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja..
|
|
|
- Nadal jesteś smutna, prawda? - Nie tylko zmęczona... - Czym? - Walką o coś pięknego, - Nie zdobyłaś tego? - Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika.
|
|
|
Czasami na pożegnanie ściskasz mnie tak mocno, jakby świat miałby się za moment skończyć. I właśnie tego końca się boję..
|
|
|
I jedyne co Ci pozostało, to świadomość, że oddychasz tym samym powietrzem co On...
|
|
|
Serce biło jej mocniej, ilekroć wspominała swój sen. To było takie cudowne, kochać i być kochaną. Po przebudzeniu czuła się zwyczajnie porzucona.
|
|
|
Mówiłam mu żeby mnie nie tulił, bo mogę się zakochać . Nie uwierzył .
|
|
|
Kiedy kobieta ścina włosy to znaczy, że zamierza zmienić swoje życie.
|
|
|
Z uniesień zostało mi uniesienie brwi.. Ze wzruszeń - wzruszenie ramionami..
|
|
|
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych ale wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
|
|
|
Wiem, że lubisz patrzeć, kiedy myślisz, że nie widzę.
|
|
|
Miłość rodzi się w spojrzeniu, ale dojrzewa w uśmiechu, tym uśmiechu, którym porozumiewacie się bez słów, a który oboje tak dobrze rozumiecie, który mówi: jestem tu z tobą .. i zawsze będę.
|
|
|
-Co Ty w nim widzisz? -Głębie w jego oczach, Słodycz w jego ustach, Ciepło w jego dłoniach ...
|
|
|
|