 |
facet, który rozkochuje w sobie dziewczynę, a potem nic z tym nie robi tylko z dumą patrzy jak ona się do niego uśmiecha, to kutas, nie facet.
|
|
 |
Przeprosić można kogoś, kogo się potrąciło na ulicy, a nie kogoś, kogo się miało w dupie przez kilka miesięcy.
|
|
 |
już gdy mówisz ‘cześć’ wiem, że kłamiesz.
|
|
 |
-Mogę cię o coś zapytać? Dlaczego wybrałaś właśnie jego?
-Ja go nie wybrałam.
-Jak to?
-Myślisz, że wybrałabym kogoś kto myśli tylko o sobie? Ma mnie gdzieś i rani na każdym kroku?
-A ja myślałam że ty go kochasz.
-Kocham chociaż nie powinnam.
-Ale wcześniej mówiłaś, że…
-Tak, wiem co mówiłam. Jednak wybór nie ma nic wspólnego z miłością. Miłość przychodzi nawet kiedy jej nie chcemy. Taka już jest. Sprawia, że się zakochujemy zwykle w niewłaściwych osobach.
-Czyli on jest niewłaściwy?
-Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo
|
|
 |
I żeby Cię zaniosło na Syberię za moje krzywdy, skurwysynie.
|
|
 |
W sumie to leje na nią, ale byłoby miło gdyby jakiś meteoryt w nią pierdolnął.
|
|
 |
nawet gdybym Cię nie poznała, to i tak zawsze by mi Ciebie brakowało.
|
|
 |
nie mam wątpliwości, że Cię kocham. czasami tylko zastanawiam się kurwa za co.
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający o dreszcze i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.
|
|
 |
po każdym dniu spędzonym z Tobą, mam kaprys cofnąć czas i znów ujrzeć Twoje oczy, Twój łobuzerski uśmiech, po którym zawsze jestem bliska omdlenia, usłyszeć Twój głos, który gra w mojej głowie, niczym najlepsza nuta od rana do wieczora. to wszystko wydaje się najlepszym z moich snów o Tobie.
|
|
|
|