 |
|
przestań bywać
zacznij być
chciałabym móc
wyrzucić niepewność do kosza
chciałabym spać
a nie uwodzić bezsenność
chciałabym poczuć
a nie obojętnie unosić brwi
|
|
 |
|
I znowu ten głód nas dziś przyciągnie
Zamów mnie, jak z menu swobodnie
|
|
 |
|
Dotknij, uszczyp, ugryź, pośliń
Mus z twoich ust, ja sauté
Szeptem, krzykiem, pieść językiem
Mus z twoich ust, ja sauté
|
|
 |
|
Dotknij, uszczyp, ugryź, pośliń
Mus z twoich ust, ja sauté
Szeptem, krzykiem, pieść dotykiem
Mus z twoich ust, ja sauté
|
|
 |
|
Nie bój się, głód nas dziś przyciągnie
Czytaj mnie, jak menu swobodnie
|
|
 |
|
Mów niegrzecznie i opuszkiem dotknij tu
|
|
 |
|
Do mnie mów, bo tak najsłodsza staję się
|
|
 |
|
Do mnie mów, bo ja chcę twoje słowa jeść
|
|
 |
|
Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych
|
|
 |
|
Umieć żyć to najrzadziej spotykana rzecz na świecie. Większość ludzi tylko egzystuje.
|
|
 |
|
“Jesteś bardzo wiele warta, dla Ciebie posłodziłbym nawet zieloną herbatę…”
|
|
 |
|
Dzień po dniu, wciąż Telefon napierdala,
Zbyt głupia by zrozumieć, co to znaczy wypierdalaj!
|
|
|
|