|
"Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nią, koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 dni. Myślałem, że zawsze na jej widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosny o jej nowego, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg. Minęło. Czasem kiedy myślę o tym co robiłem, ile dałem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd."
|
|
|
odnajdz promyk nadziei nawet w nieszczesciu.
|
|
|
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu,
|
|
|
"Zauważ, że patrząc w tył, nie da się iść w przód..."
|
|
|
"-Powiem ci - ciągnęła tym samym pośpiesznym, namiętnym szeptem - co to jest prawdziwa miłość. To ślepe oddanie, poniżenie bez granic, całkowite poddanie się, zaufanie i wiara na przekór samej sobie i całemu światu, ofiarowanie własnego serca i duszy oprawcy! Tak kochałam!"
|
|
|
'Gdy gasną światła wtedy sumienia milkną.'
|
|
|
"Nieba prawie już nie było nad ziemią. Padał tylko śnieg taki gęsty i zimny, że nawet w grobach marzły ludzkie popioły. Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
|
|
|
"Słodki miód
Szybko znów zrozumiałam
Że prawda choć gorzka jest
Od słodkich kłamstw droższa jest"
|
|
|
"Nie wiem czy Cię znajdę, nie wiem sam czy w ogóle istniejesz"
|
|
|
"Wchodząc w butach, w moje życie dziwko wrócisz bez majtek"
|
|
|
"Mam coś w sobie choć nie zawsze jest to coś dobrego,
lecz mimo tego przede mną jeszcze jest coś ważnego."
|
|
|
"Włóczykij przystanął: zrobiło mu się trochę przykro. Tak, Muminek, który czekał na niego i okropnie tęsknił. Muminek, który siedział w domu i czekał, i podziwiał go, i zawsze mu mówił: "Naturalnie, musisz być wolny. Jasne, że musisz wyruszyć w drogę. Jasne, rozumiem - czasem musisz być sam". Lecz jednocześnie oczy Muminka robiły się chmurne z rozczarowania i bezradnej tęsknoty."
|
|
|
|