 |
mimo wszystko zawsze będzie idealnym odzwierciedleniem mojego typu faceta.
|
|
 |
To dobry czas by usunąć twoje sms. Czas zapomnieć że Ci zależało.
|
|
 |
Już nie przytulę się do twojego umięśnionego i jakże seksownego ciała. Nie pocałuję twoich słodkich ust. Nie poczuję twojego subtelnego dotyku. Nie doznam nigdy tego stanu uniesienia w którym byłam gdy pieściłeś moje ciało. Nie oddam Ci się cała, do końca, mimo że tego chciałam. To koniec. Nie wiem czy dobrze robię, ale to przecież nie ma przyszłości. Związek bez miłości i bez zaufania? Nie ma szans. My nie mamy. Nigdy nie mieliśmy.
|
|
 |
- o czym myślisz? - zapytałam, kiedy zauważyłam jego nieobecną minę - o życiu... - o życiu? - tak... bo patrz jakie to życie jest dziwne, teraz siedzimy przytuleni do siebie, zakochani, a pamiętasz co było jeszcze rok temu? rok temu siedziałem dokładnie każdego popołudnia rozwalony na tej kanapie i oglądałem 'how i met your mother', wieczorami ewentualnie do jakiejś knajpy z kumplami. kobieto, ty nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo zmieniłaś mi życie, jestem ci za to wdzięczny. - i całując mnie w czoło mocno przytulił. / believe.me
|
|
 |
czytam twoje stare sms i nie czuję zupełnie nic. nie uśmiecham się. jakby gdyby były to tylko puste słowa. nic nie znaczące wyrazy.
|
|
 |
On nagle nie zacznie mi się zwierzać. Ja nie zacznę nagle mu ufać. Nie zmienimy z dnia na dzień swoich charakterów.
|
|
 |
Rozstaniemy się. Nie zostaniemy przyjaciółmi. Nie wykluczone, że całkiem zerwiemy kontakt. Ale jeśli kiedykolwiek zamarzysz o moim ciele, o moich pocałunkach, to śmiało. Daj znać. Chyba zawsze będę gotowa z Tobą zgrzeszyć. Raz, dwa, kilkanaście razy, albo regularnie, bez zobowiązań. Zawsze będziesz mnie cholernie podniecać.
|
|
 |
Zawsze o nim marzyła, a kiedy był już jej, nie potrafiła go pokochać.
|
|
 |
Wiem , że to wszystko działo się za szybko. Zbyt słabo się znaliśmy a mimo to zdecydowałam się na związek z Tobą. Ale wiem, że teraz zrobiłabym to samo. Przecież za bardzo Cię pragnęłam. Wydawałeś się taki doskonały.
|
|
 |
po co się przyzwyczajać skoro wiem , że i tak nigdy nie będziemy ze sobą do końca szczęśliwi. no po co , tylko dlatego , że nie umie się odejść .
|
|
 |
A kiedyś gdy budziłam się w nocy , przytulałam kołdrę i z uśmiechem na twarzy wyobrażałam sobie, że to twój umięśniony tors . Obecnie nękają mnie tylko chore myśli i pytania bez odpowiedzi.
|
|
 |
a dziś już czuję tylko twoją obojętność , mimo że zaledwie tydzień temu byłeś tak zupełnie inny.
|
|
|
|