 |
Rozpaczam nad utraconym szczęściem. / believe.me
|
|
 |
Najgorsza jest myśl, że drugiej takiej szansy nigdy nie dostanę. Zaprzepaściłam to na czym mi teraz najbardziej zależy. Skreśliłam jednym ruchem całą moją listę marzeń, gdzie widniało wypisane dużymi literami Jego imię. I jest mi z tym źle, bardzo źle. / believe.me
|
|
 |
przychodzi czasem taki moment, że zdajesz sobie sprawę, że każde uczucie do niego znikło. nie kochasz już od dawna, nawet złość i nienawiść z biegiem czasu się zatarła.
|
|
 |
lubię gdy do mnie dzwonisz. i lubię mówić do Ciebie po nazwisku. i lubię jak się denerwujesz. i lubię jak mnie przepraszasz. i lubię twoją uległość wobec mnie. i wgl to całego Cię lubię .
|
|
 |
Telefon. Dzwoni On - wyjdź przed szkołę, skarbie - po co? - bo musisz coś poczuć - zamordujesz mnie misiek. no jestem już. - stań naprzeciwko tego wielkiego drzewa, zamknij oczy i wyobraź sobie, że jestem obok ciebie. I jakie uczucie? - zamknęłam oczy i rozmarzona powiedziałam - cuuudowne - na co on łapiąc mnie z tyłu i całując w policzek, odpowiada - teraz dopiero jest cudowne. / kocham te jego niezapowiedziane wizyty. / believe.me
|
|
 |
"Mogę pożyczyć zeszyt?" i od razu zapala się czerwona lampka, czy aby na pewno nie pisałaś czegoś o tej osobie na końcu zeszytu. / believe.me
|
|
 |
Ocena dopuszczająca - 41% - po tych słowach nauczycielki i szybkim przewertowaniu testu, zdaję sobie sprawę, że nawet na tego dopa nie wyciągnę. / believe.me
|
|
 |
To co nieustannie towarzyszy mi od dłuższego czasu, to kule, dzięki którym się poruszam i smutek dzięki któremu tracę sens życia.
|
|
 |
A gdybym miała komukolwiek o tym powiedzieć to chyba tylko JEJ.
|
|
 |
zaszyć się w domu, z nikim nie rozmawiać. spać 24/7. może kurwa w końcu się ogarnę.
|
|
 |
zaczynam dzień z myślą żeby jak najszybciej się skończył. idę do szkoły myśląc, żeby jak najszybciej z niej wrócić.
|
|
 |
poszukuję siebie i tego optymizmu, który kiedyś posiadałam.
|
|
|
|