|
Dzisiaj. Okrągłe pół roku , od kiedy oficjalnie przyznałeś ze jestem Twoją kobietą. Bo ja byłam nią już wcześniej. Byłam Twoja , kiedy pierwszy raz wziąłes mnie czule w swoje ramiona. Wiesz? Tak nie wiele czasu, a dla mnie to cala wieczność spędzona u Twojego boku. Najlepsza wieczność.. Najlepsza przeszłość , teraźniejszość i przyszłość.
|
|
|
"Bolesna prawda , nie cukierkowe kłamstwa ." !
|
|
|
Chciałabym móc kiedyś powiedzieć Ci TAK. Chciałabym być ostatnią kobietą w Twoim życiu. Żebyś nikogo prócz mnie nie potrzebował. I żebyś był pewien, że my to coś na sto procent, że ja to ta właściwa i jedyna. I żebym mogła zasypiać co wieczór bez żadnych wątpliwości co do Ciebie. Żebyśmy kochali się każdego dnia tak mocno jak dzisiaj. Do końca naszego wspólnego życia.
|
|
|
"Kiedyś usiądziemy razem. Moja starcza dłoń zamknięta w Twojej dłoni. I opowiem Ci jak cudowne było moje życie u Twego boku."
|
|
|
W końcu go znalazłam. Bez szukania nawet, bo cały czas był obok. On- mężczyzna, z którym warto się zestarzeć. Z którym można iść prze życie bez żadnych obaw. Zwyczajny, jednak zupełnie niezwykły. Niepowtarzalny i już na zawsze tylko mój.
|
|
|
Stworzymy swoją nudną historię i będzie ona najlepsza. Najlepsza, bo nasza.
|
|
|
On- na milion lat, na nudę, na niepogodę, na obiad w łóżku, na rozmowy nocą, na leniwe poranki, na browar, i na romantyczną kolację, na wakacje, do pracy, na święta z rodziną, i na melanże w energy. Najlepszy. Na wszystko.
|
|
|
I jest zdecydowanie najwspanialszym facetem jakiego miałam. EVER.
|
|
|
Zniszczył resztki parszywego dnia. Jest lepszy niż antydepresanty. Zdecydowanie.
|
|
|
Idealny układa to mieć Ciebie jako kolegę, i mieć Ciebie jako kochanka. I przeżywać te wszystkie uniesienia, ale nie czuć żadnych ograniczeń. Robić co się chce i z kim , jednak mieć Cię cały czas w jakiejś cząstce mózgu, która nie pozwoli Cię skrzywdzić.
|
|
|
|