 |
Nie potrafię tego zrozumieć.Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz ,że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
 |
Zrozumiałam wtedy, dlaczego nie płaczesz, chociaż bardzo boli. Czasami o bólu trzeba milczeć, bo nie da się go wypowiedzieć.
|
|
 |
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
 |
Nie piszesz do niej bo myślisz, że Cie olewa i ma cię gdzieś. Tymczasem ona zagryza wargi z tęsknoty za Tobą. Spotykasz się z inną, bo myślisz, że ona robi to samo. Tymczasem ona jest cholernie zazdrosna. Z bólu i zazdrości szuka pocieszenia u innych. Powoli przestaje za Tobą tęsknić, przestaje Cie potrzebować, przestaje Cię kochać.
|
|
 |
no krzycz, wrzeszcz, rzucaj czym popadnie, nawet ulubionym kubkiem z dwoma najpiękniejszymi słowami, zrób coś kurwa, przeklinaj no wyzwij mnie, ratuj nas, prosze, ja już nie mam siły, mieliśmy się nie poddawać, mieliśmy walczyć konsekwentnie ze wszystkim, no przestań tak milczeć i patrzeć zobojętniale, to boli, no kurwa cokolwiek, ta cisza za bardzo miażdży mi serce.
|
|
 |
człowieku,czego ty jeszcze ode mnie chcesz? dostałeś moją miłość,coś co od mojej osoby trudno zdobyć,bo nie jestem łatwowierna. a tobie zaufałam,tobie pozwoliłam na więcej niż jakiemukolwiek kolesiowi. tak na prawdę nie mam więcej do zaoferowania,bo jestem wyczerpana walką z życiem. a uwierz,walczę dzielnie o każdy dzień. męczy mnie obsesyjne myślenie o tobie i wspominanie wspólnie spędzonych chwil. nienawidzę cię za to,że teraz milczysz,że nie chcesz ze mną rozmawiać,a ja naiwnie wierzę,że to chwilowe. udaję,że wszystko dobrze,paradoksalnie uśmiecham się do ludzi pokazując,że wcale nie przeszkadza mnie twój brak. mam nadzieję,że też się tak męczysz i,że któregoś dnia pojmiesz,że mogłeś mnie mieć,a ja,jeżeli okaże się wystarczająco silna,już o tobie zapomnę.
|
|
 |
Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię, że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę, że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo.
|
|
 |
I to było bardziej niż pewne, że to wszystko jebnie. I jebło. A ja runęłam razem z tym. Spadłam w otchłań i nie potrafię się odnaleźć. Nie umiem się po tym wszystkim podnieść. I obawiam się, że sama sobie już nie poradzę tak jak dawniej. Bo jest trudniej niż było.
|
|
 |
I kolejny raz próbujemy o sobie zapomnieć,
zamiast naprawić nasze błędy.
|
|
 |
Miłość nie kłamie, ludzie tak. Miłość nie odchodzi, ludzie tak. Miłość nie krzywdzi, ludzie tak.
|
|
 |
średnio rozumiem życie, a mimo to biorę w nim udział.
|
|
 |
wypijmy za życie , które potrafi pieprzyć się jak najlepsza dziwka .
|
|
|
|