|
awsze przestrzegałam zasady, by nigdy nie spędzać nawet pięciu minut z ludźmi, którzy nie chcą być ze mną. Dobrze też pamiętam przestrogę mojej Mamy, by nie przebywać z ludźmi, którzy psują nam charakter, wyzwalając naszą agresję. Takie znajomości są destrukcyjne, osłabiają, nic w zamian nie dając.
|
|
|
W życiu bardzo ważne są rzeczy niewymierne: atmosfera domu, ideały i przykłady, jakie przekażą nam bliscy. Tak wiele nauczyłam się od ludzi, wśród których toczyło się moje życie, tak wiele im zawdzięczam...
|
|
|
Nie miałam planów na przyszłość. To tak, jakbym wierzyła, że moje życie się ułoży.
|
|
|
Można mi wszystko zabrać, a ja mogę jutro zacząć życie od nowa.
|
|
|
Czas minął, obrót chwil zamienił w sekundę, sekunda zamieniła się w rok odkąd ściany są puste. Kobiety płaczą, ja raczej czuję ulgę albo pustkę, albo pustkę i ulgę nie czuje nic tak pokrótce.
|
|
|
-Dlaczego odrzucasz miłość?
-Bo wtedy jestem bezpieczna...
|
|
|
22:53
“ Jesteś wspaniała. Gdybyś wiedziała, jaka jesteś wspaniała, to byłoby to nie do zniesienia. Miałabyś wtedy tyle pewności siebie, że nie zauważałabyś tych rzeczy dookoła. A tak, kiedy jesteś taka rozedrgana i boisz się, że za mało wiesz, i czujesz tę niedoskonałość, to jest właśnie idealne. Bo dzięki temu jesteś człowiekiem." ”
— Najgorszy człowiek na świecie
|
|
|
Dzięki tobie o wszystkim zapominam. Jesteś najlepszą terapią.
|
|
|
Jak zwykle obdarzasz go silną emocją. I bronisz się z całych sił, by emocji tej nie nazwać przypadkiem właściwym imieniem.
|
|
|
Jestem księżniczką własnego chaosu.
|
|
|
Mówiąc, że czas leczy rany wcale nie kłamali. Po prostu sami tak bardzo chcieli w to wierzyć.
|
|
|
To była chwila. Jedna z tych decyzji, kiedy alkohol, to najdziecinniejsza wymówka. Budzisz się rano obok niego.Otwierasz oczy i przyglądasz się jak śpi, tak niewinnie, spokojnie. Obawiasz się jak to będzie. Czy będzie żałował? Powie, że to błąd, że jeszcze za wcześnie na nowe zobowiązania, a ta noc nic nie znaczyła. Wiesz, że nie mogłabyś mieć mu tego za złe. Masz jednak nadzieję na coś więcej, -cześć-mówi po chwili , odgarniając kosmyk Twoich włosów z twarzy. - Wiesz? Pierwszy raz od -zawahał się, wiedząc, że nie musi kończyć.- pierwszy raz od wielu miesięcy nie śniły mi się koszmary. A budząc się jestem szczęśliwy. - Przygryzasz delikatnie wargę i spoglądasz na niego z uśmiechem. Wiesz, że z czasem wszystko się ułoży. Tego szczęścia już nikt nie może Ci odebrać.
|
|
|
|