 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy jak rani mnie ta twoja obojętność.
|
|
 |
Wychodzisz, a ja nadal czuje Twój zapach unoszący się w pokoju, czuje Ciebie.
|
|
 |
Rozmowa to podstawa, Skarbie. I nie tylko o tym co dobre, co Ci się podoba, ale także o złych rzeczach. Rozmawiaj, a nie pizgaj fochy, czy ja kurwa czytam w Twoich myślach?
|
|
 |
Spójrz na siebie, potem mnie oceniaj.
|
|
 |
Dostrzeganie chociaż małego dobra w nawet najgorszej sytuacji..
|
|
 |
Cieszyć się z małych, ale wielkich rzeczy, potrafisz?
|
|
 |
Nie wymagaj od innych tego, czego sam nie potrafisz zrobić.
|
|
 |
chcę z Tobą uprawiać dziki, namiętny, trochę zwariowany, lekko zboczony, ciut brutalny, nieco wyczerpujący, ale jakże piękny.. OGRÓDEK!
|
|
 |
pamiętasz jak mówiłam Ci że jestem na tyle silna że spokojnie poradzę sobie bez Ciebie? pamiętasz? kłamałam..
|
|
 |
|
Miał czarne włosy, był wysoki, a Jego przenikliwe oczy potrafiłam dostrzec wszędzie. To nic, że był popularny, to nic, ale zwracał uwagę tylko na mnie. To się liczy. Że pomimo starań innych wypudrowanych Panienek, to on wciąż wypatrywał na korytarzu mnie.
|
|
 |
pomimo uśmiechu na twarzy jej serce pęka z bólu.
|
|
|
|