 |
Poradzę sobie, ale jeszcze nie teraz.
|
|
 |
Boję się, że tak naprawdę ta znajomość wiele znaczyła tylko dla mnie.
|
|
 |
Naprawdę uważasz, że kiedy powiesz mi: zapomnij o nim , to przestanie boleć mnie serce? To tak jakby Ciebie rozbolała głowa a ja powiedziałabym Ci: naklej sobie plaster.
|
|
 |
Chodź wiem, że muszę zapomniec, to wciąż szybciej bije mi serce kiedy jesteś dostępny na gg, przygryzam wargę gdy ktoś o Tobie mówi, ciągle szukam Cie w tłumie i chodzę tam gdzie przez przypadek mogłabym Cię spotkać..
|
|
 |
Bolało... Codziennie rano do szkoły nakładała na swoją twarz uśmiech,żeby nikt nie widział u niej tego smutku,który ja rozpierdalał od środka.Czasami myślała,że już nie wytrzyma ale udawała się do szkolnej łazienki i pozwalała odpocząć swoim oczom,pozwalała im płakać.Ta samotność w sercu jeszcze bardziej jej dokuczała ale wiedziała ,że musi to wszystko przecierpieć,że potem będzie coraz lepiej..
|
|
 |
A jak będziesz chciał mnie zranić, to zrób to tak porządnie, żebym pamiętała, że mam się do ciebie więcej nie zbliżać.
|
|
 |
Chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie, że ja jestem Ci potrzebna.
|
|
 |
Usiądę w pokoju, zgaszę światło i pomyślę, czy warto było myśleć o Tobie ten cały czas. A potem znowu to zrobię.
|
|
 |
A gdy spotkała go przypadkiem nie potrafiła oderwać od niego wzroku. Mimo, iż go nie znała, patrzyła na niego tak niebanalnie. Gdy jego oczy uśmiechnęły się, ona przeraziła się ich pięknem. Dreszcz przeszedł przez jej ciało tak, jakby chciał uświadomić jej, że on jest kimś więcej niż tylko przypadkowo spotkaną osobą, że on jest tym, którego tak wytrwale szukała. Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.
|
|
 |
Chciałabym żebyś był teraz, bym mogła zadzwonić do Ciebie, wypłakać się, powiedzieć jak mi ciężko, a Ty nawet jak byś nie umiał pomóc, powiedział byś, że jesteś ze mną i wszystko będzie dobrze, tak niewiele, takie nic, a potrzebne do funkcjonowania.
|
|
 |
Chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: mamo, też ktoś Ci kiedyś złamał serce? I ja wtedy z uśmiechem, opowiem o Tobie, a ona się rozchmurzy i powie: to u mnie nie jest aż tak źle...
|
|
 |
Dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. Na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu, ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na kochanie jednej osoby. Szczególnie tej, która miłości nie odwzajemnia.
|
|
|
|