 |
Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa,a w ręku butelkę taniego wina.Zapytała się mnie co to miłość... Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło. Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaję, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona... Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam, satysfakcje, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości. Ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam, że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała "Mnie też tak zrani?", pokręciłam głową i szepnęłam "Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz", zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam.I wiesz co? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. Niedługo zobaczę ją na tej samej ławce, w tak samym żałosnym nastroju.
|
|
 |
Orka się uwolni, Lessie wróci, Nemo się odnajdzie, a Ty mnie pokochasz.
|
|
 |
Wtulając się w Twoje ramiona wiem, że trzymam w rękach ten mój 'lepszy kawałek świata'.
|
|
 |
Nie wrócę w przeszłość, nie zmienię tych zdarzeń. Już teraz wiem, że nic nie znaczę!
|
|
 |
Nie będe mówić tego nagłos, bo nie chcę, ale zrozumiałam, ze to było cenne.
|
|
 |
Sama się pogubiłam, już nie patrzę Ci w oczy, bo sama to spieprzyłam teraz i mnie to boli.
|
|
 |
Chcesz widzieć w moich oczach ufność, nie zawiść, a nie kogoś, kto potrafi Tylko ranić.
|
|
 |
Wiesz? To takie dziwne że nie dzieli nas odległość i wiem, że póki jesteś nie powiem, wszystko mi jedno.
|
|
 |
Nie zapomnij że jestem w środku inną osobą tak cholernie wrażliwą która nie wie czy jestem obok..
|
|
 |
Uczucie, kiedy wiesz, ze nie napisze, ale nadal czekasz.
|
|
 |
I gdy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy poczułam,
że mam to, o czym marzyłam od dziecka.
|
|
 |
dziesiątki tematów, setki rozmów, miliony spojrzeń, miliardy uśmiechów. Niby dużo, ale jednak za mało, by usłyszeć zwykłe "cześć", gdy spotykam cię na ulicy..
|
|
|
|