 |
rap jest ojcem wychował nas na ludzi i był zawsze przy Tobie i usypiał Cię i budził.
|
|
 |
gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz, a tak poza tym, to wcale nie jest ok.
|
|
 |
Chcę nieustannie gubić się, pod Twoją bluzą. Wchłaniać Twój zapach, tuląc się mocno, do klatki piersiowej. Chcę wiedzieć, że cokolwiek by się działo, mogę tam zostać, bo tam jest moje miejsce - przy Twoim sercu.
|
|
 |
i uwielbiałam gdy nakreślał swoją dłonią na moim ciele przeróżne kształty, tym szorstkim a zarazem delikatnym ruchem wywoływał u mnie mimowolnie gęsią skórkę, uwielbiałam - ba. ja nadal to uwielbiam.
|
|
 |
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie.Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
 |
tak po prostu za Tobą tęsknie, co noc, co świt, co oddech. / wanilinowelowe
|
|
 |
a gdy to tobie się popierdoli życie, to przyjde i Cie jeszcze dobije, bo ty właśnie tak zrobiłeś !
|
|
 |
kiedyś miałem przyjaciół, bliskich kasę - niedoceniałem, dzisiaj nie mam już nic i nie mam co doceniac..
|
|
 |
i znów jesteś w raju, ty i on jest pięknie nie myslisz o jutrze, i o tym że to jak mydlana banka pęknie.
|
|
 |
masz problem, że oddycham twoim tlenem i ci to przekszadza ? słuchaj człowiek odemnie mała rada, to że jedziemy na podobnym wózku to nie wada, ale pierdoli mnie to co myślisz - powaga
|
|
 |
Jego dotyk wprawiał mnie całą w niesamowite rozedrganie, jakiego nie doznałam chyba nigdu w życiu. / dzyndzel
|
|
|
|