 |
najgorsza jest ta tania szmata, feta.
|
|
 |
Jebię suki, dobre foki, jebię sushi, nordic walking.
|
|
 |
Twoja gadka rodzi problem, twoja jest i stara.
|
|
 |
Co? Boli Cię, że coś nie poszło po Twojej myśli?
Że udało mi się dorosnąć
bez słuchania głupich wytycznych?
|
|
 |
jesteś? gdzie jestes? szukam Cię a nie ma Cię obok. moje łóżko bez Ciebie jest tak dziwnie duże, puste, mało przytulne i smutne. chciałabym położyć teraz głowę na Twojej klatce piersiowej i słuchać bicia Twojego serduszka po drugiej stronie niż się znajduje. pragnę Cię tu.. och pragnę, daj buziaka.. nie ukrywaj, że nie chcesz. przytul mnie i trzymaj w swoich ramionach najmocniej. bądź zawsze, nie pozwól mi czekać, jesteś niezastąpiony.
|
|
 |
'zawsze razem?' - zapytał, a we mnie coś odżyło, tak jakbym na nowo mu zaufała. ucieszyłam się jak dziecko na punkcie świętego Mikołaja, że mam go tak blisko siebie, czułam jego dłoń na swoim ciele, on był przy mnie, bo kocha, naprawdę kocha i mu zależy.. doszło do mnie, że MY DWOJE, tak bardzo ZAKOCHANI ludzie, żyjemy miłością, nie bawimy się, my oddychamy wzajemnym powietrzem, jesteśmy dla siebie wszystkim, przetrwamy wręcz najgorszy sztorm. odpowiedziałam - tak i go pocałowałam, chciałam stworzyć z nim jedność w momencie, gdy poczułam się jego drugą połową, tą już jedyną.
|
|
 |
Tato, mimo podobieństw mam pewność, że jest coś co czyni nas różnymi - czucie.
|
|
 |
Wszyscy jesteśmy prości, mimo naszych stu miliardów neuronów.
|
|
 |
To kolejna próba, których dużo było w sumie.
A w naszym przypadku jednej rzeczy nie rozumiem -
to te same myśli, ale inny sens wynika,
zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał.
|
|
 |
I jaka kurwa cisza, jak umrę to ma być głośno.
|
|
 |
W głębi serca nawet człowiek zły może być dobry.
|
|
 |
Może ciebie spotkam znowu, zaczniemy od początku, oferuję siebie, przecież i tak nie mam majątku.
|
|
|
|