![kolejny dzień przesiedziany w domu. łzy cieknące po policzkach nieklejące się rozmowy z mamą dziwna atmosfera wyjazd brata.. kolejny dzień gdy we własnym domu czujesz się jak intruz. dzień gdy herbata nie smakuje tak jak zawsze łóżko nie jest tak wygodne jak każdej nocy a biurko.. biurko staje się Twoim przyjacielem. niegdyś znienawidzone bo za twarde bo w złym miejscu a dziś jako najlepsza rzecz w czterech ścianach. taki martwy przyjaciel bo tych żyjących zabrakło.. maniia](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
kolejny dzień przesiedziany w domu. łzy cieknące po policzkach, nieklejące się rozmowy z mamą, dziwna atmosfera, wyjazd brata.. kolejny dzień, gdy we własnym domu czujesz się jak intruz. dzień, gdy herbata nie smakuje tak jak zawsze, łóżko nie jest tak wygodne jak każdej nocy a biurko.. biurko staje się Twoim przyjacielem. niegdyś znienawidzone bo za twarde, bo w złym miejscu a dziś jako najlepsza rzecz w czterech ścianach. taki martwy przyjaciel bo tych żyjących zabrakło.. /maniia
|
|
![znasz go lepiej niż samą siebie. potrafisz dokończyć za niego każde zdanie. gdy się uśmiecha wiesz doskonale dlaczego to robi. przez miesiące w których oddychaliście wspólnym powietrzem nauczyliście się siebie na pamięć. żaden z fragmentów jego ciała nie jest Ci obcy. gdy nagle odejdzie czujesz jakbyś straciła serce. załamujesz się. zaciskasz pięści i nerwowo uderzasz nimi w ścianę. płaczesz tak długo aż brakuje Ci łez. wtedy skomlisz jak pies. nie widzisz sensu w swojej egzystencji. chcesz umrzeć. niespodziewanie pojawia się ktoś kto wyciąga Cię z dołka. zaczynasz wychodzić z domu uśmiechać się. nadal myślisz o swojej byłej miłości ale jest już łatwiej lepiej. nigdy nie zapomnisz to nierealne ale musisz nauczyć się żyć ze świadomością że go nie ma i nie wróci.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
znasz go lepiej niż samą siebie. potrafisz dokończyć za niego każde zdanie. gdy się uśmiecha, wiesz doskonale dlaczego to robi. przez miesiące, w których oddychaliście wspólnym powietrzem, nauczyliście się siebie na pamięć. żaden z fragmentów jego ciała nie jest Ci obcy. gdy nagle odejdzie czujesz jakbyś straciła serce. załamujesz się. zaciskasz pięści i nerwowo uderzasz nimi w ścianę. płaczesz tak długo, aż brakuje Ci łez. wtedy skomlisz jak pies. nie widzisz sensu w swojej egzystencji. chcesz umrzeć. niespodziewanie pojawia się ktoś, kto wyciąga Cię z dołka. zaczynasz wychodzić z domu, uśmiechać się. nadal myślisz o swojej byłej miłości, ale jest już łatwiej, lepiej. nigdy nie zapomnisz, to nierealne, ale musisz nauczyć się żyć ze świadomością, że go nie ma i nie wróci.
|
|
![nauczyłam się że można żyć bez tlenu. z czasem ból łagodnieje nie mija ale też nie dominuje w egzystencji. można wstać usiąść na krześle i spokojnie zjeść kanapkę z nutellą która dotychczas była nie do przełknięcia oraz zasnąć wieczorem jak dziecko. myśl że kiedykolwiek byłeś obok jest gdzieś w głębi serduszka przypomina się w chwilach wygodnych chwilach pierdolonej samotności i tylko wtedy pozwalam sobie na płacz lecz w towarzystwie żyję i oddycham pełną piersią tym powietrzem które zmieniło swój smak i biegnę na spotkanie nowej rzeczywistości.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
nauczyłam się, że można żyć bez tlenu. z czasem ból łagodnieje, nie mija, ale też nie dominuje w egzystencji. można wstać, usiąść na krześle i spokojnie zjeść kanapkę z nutellą, która dotychczas była nie do przełknięcia oraz zasnąć wieczorem jak dziecko. myśl, że kiedykolwiek byłeś obok jest gdzieś w głębi serduszka, przypomina się w chwilach wygodnych, chwilach pierdolonej samotności i tylko wtedy pozwalam sobie na płacz, lecz w towarzystwie żyję i oddycham pełną piersią tym powietrzem, które zmieniło swój smak i biegnę na spotkanie nowej rzeczywistości.
|
|
![Kochani! serdecznie Wam dziękuje za ponad 2000 obserwowanych jesteście niesamowici ! nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. : M.](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
Kochani! serdecznie Wam dziękuje za ponad 2000 obserwowanych, jesteście niesamowici ! nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. :) - M.
|
|
![No cześć. Duża część z nas chce choć w małym stopniu wrócić do starego moblo. Dlatego też zwracam się z prośbą do Was o dołączenie do naszej Moblowej Grupy na fejsiku. Razem możemy więcej. Organizujemy różne zloty poznajemy się rozmawiamy na czatach.. Zawiązało się przez to wiele przyjaźni. Kto wie może właśnie tam znajdziesz jedną z ważniejszych osób w swoim życiu? : wchodzicie w link i następnie dołącz do grupy. a My was akceptujemy. podstawa? UDZIELANIE SIĘ. https: www.facebook.com groups moblo z pozdrowieniami od chorej Mani](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
No cześć. Duża część z nas chce choć w małym stopniu wrócić do "starego" moblo. Dlatego też zwracam się z prośbą do Was o dołączenie do naszej Moblowej Grupy na fejsiku. Razem możemy więcej. Organizujemy różne zloty, poznajemy się, rozmawiamy na czatach.. Zawiązało się przez to wiele przyjaźni. Kto wie, może właśnie tam znajdziesz jedną z ważniejszych osób w swoim życiu? :) wchodzicie w link i następnie - dołącz do grupy. a My was akceptujemy. podstawa? UDZIELANIE SIĘ. https://www.facebook.com/groups/moblo/ z pozdrowieniami od chorej Mani ;)
|
|
![5.40 zamiast budzika przywitał mnie rano zachrypiały głos brata. 'Mała.. a może.. zostańmy dzisiaj cały dzień w łóżku i obejrzymy wszystkie części władcy pierścienia? tata tez nie jest w pracy. zostań dziś..' kilka zdań jedno maślane spojrzenie i plany obrócone o 180 stopni tylko po to aby jeden dzień zostać w łóżku z rodziną. maniia](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
5.40 zamiast budzika przywitał mnie rano zachrypiały głos brata. 'Mała.. a może.. zostańmy dzisiaj cały dzień w łóżku i obejrzymy wszystkie części władcy pierścienia? tata tez nie jest w pracy. zostań dziś..' kilka zdań, jedno maślane spojrzenie i plany obrócone o 180 stopni tylko po to, aby jeden dzień zostać w łóżku z rodziną. /maniia
|
|
![cześć tak dawno do Ciebie nie pisałam. nie mam na co liczyć i tak nie otrzymam odpowiedzi. w kartoniku leży setka listów których nie wysłałam. mimo upływających miesięcy każdy następny przepełniony jest coraz większym bólem. moje życie mogło być banalne ale odpycham od siebie każdą osobę próbującą dać mi chociaż odrobinę szczęścia. nie zwracam uwagi na drogowskazy. nadal biegnę drogą którą obraliśmy wspólnie ale sama. wieczorem gdy zmywam maskę złożoną z kilkunastu rodzajów uśmiechu i włączam muzykę wiem co nastąpi za moment. będę płakać walić głową w ścianę i zaciskać pięści z bezradności. powiedz mi jak kolejny raz podbić Twoje serce. czy to naprawdę nierealne? pomóż mi odnaleźć siebie bo ja już chyba nie potrafię.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
cześć, tak dawno do Ciebie nie pisałam. nie mam na co liczyć i tak nie otrzymam odpowiedzi. w kartoniku leży setka listów, których nie wysłałam. mimo upływających miesięcy, każdy następny przepełniony jest coraz większym bólem. moje życie mogło być banalne, ale odpycham od siebie każdą osobę próbującą dać mi chociaż odrobinę szczęścia. nie zwracam uwagi na drogowskazy. nadal biegnę drogą, którą obraliśmy wspólnie, ale sama. wieczorem, gdy zmywam maskę złożoną z kilkunastu rodzajów uśmiechu i włączam muzykę, wiem co nastąpi za moment. będę płakać, walić głową w ścianę i zaciskać pięści z bezradności. powiedz mi, jak kolejny raz podbić Twoje serce. czy to naprawdę nierealne? pomóż mi odnaleźć siebie, bo ja już chyba nie potrafię.
|
|
![może tak jak w 'Pamiętniku' Sparksa spotkamy się za kilkanaście lat. będziemy wtedy innymi ludźmi bardziej dojrzałymi i z innymi perspektywami. spojrzę w Twoje czekoladowe oczy tak samo jak kiedyś i przytulę Ciebie jak najmocniej potrafię. pewnie rozpłaczę się i zniszczę misterny makijaż a smugi z czarnej maskary pokryją nieskazitelną koszulę którą będziesz miał na sobie. potem usiądziesz na ławce w ogrodzie a ja pójdę do domu zrobić Ci kawę taką jaką najbardziej lubisz bardzo słodką z mlekiem. trzęsącymi się dłońmi odpalę papierosa by uspokoić się chociaż na moment poprawię makijaż i wrócę do Ciebie. zaczniemy rozmawiać zupełnie swobodnie jakbyśmy widzieli się wczoraj potem pójdziemy do łóżka nakarmiona dotykiem zasnę w Twoich ramionach a rano będziemy już pewni że ten czas nic nie zmienił.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
może tak jak w 'Pamiętniku' Sparksa spotkamy się za kilkanaście lat. będziemy wtedy innymi ludźmi, bardziej dojrzałymi i z innymi perspektywami. spojrzę w Twoje czekoladowe oczy tak samo jak kiedyś i przytulę Ciebie jak najmocniej potrafię. pewnie rozpłaczę się i zniszczę misterny makijaż, a smugi z czarnej maskary pokryją nieskazitelną koszulę, którą będziesz miał na sobie. potem usiądziesz na ławce w ogrodzie, a ja pójdę do domu zrobić Ci kawę, taką jaką najbardziej lubisz, bardzo słodką z mlekiem. trzęsącymi się dłońmi odpalę papierosa by uspokoić się chociaż na moment, poprawię makijaż i wrócę do Ciebie. zaczniemy rozmawiać, zupełnie swobodnie jakbyśmy widzieli się wczoraj, potem pójdziemy do łóżka, nakarmiona dotykiem zasnę w Twoich ramionach, a rano będziemy już pewni, że ten czas nic nie zmienił.
|
|
![mam nadzieję że docenisz każde ze słów jakie kieruję do Twojej zagubionej duszyczki. na pewno chciałbyś wiedzieć jak teraz wyglądam. moje włosy są roztrzepane jak zwykle a makijaż zniszczyłam płacząc. w tym przypadku 'kocham Cię' to za mało. jesteś moją morfiną. drżę na samą myśl że uciekniesz. czekałam na Ciebie mimo cierpienia i niesamowitego strachu. wytrzymywałam każdy cios chociaż nieraz rozrywał mi serce. jestem jak pies którego jesteś właścicielem wciąż trzymasz mnie na emocjonalnej smyczy. tylko jej nie puszczaj! nie chcę zostać sama. nigdy nie byłam waleczna zawsze poddawałam się na starcie a dziś dalej idę przed siebie bo wiem że czekasz na mecie. metą jest nasz dom nasze słodkie dzieciaczki brak uzależnień brak innych my nasze idealne życie planowane przez całe miesiące.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
mam nadzieję, że docenisz każde ze słów jakie kieruję do Twojej zagubionej duszyczki. na pewno chciałbyś wiedzieć jak teraz wyglądam. moje włosy są roztrzepane jak zwykle, a makijaż zniszczyłam płacząc. w tym przypadku 'kocham Cię' to za mało. jesteś moją morfiną. drżę na samą myśl, że uciekniesz. czekałam na Ciebie mimo cierpienia i niesamowitego strachu. wytrzymywałam każdy cios, chociaż nieraz rozrywał mi serce. jestem jak pies, którego jesteś właścicielem, wciąż trzymasz mnie na emocjonalnej smyczy. tylko jej nie puszczaj! nie chcę zostać sama. nigdy nie byłam waleczna, zawsze poddawałam się na starcie, a dziś dalej idę przed siebie, bo wiem, że czekasz na mecie. metą jest nasz dom, nasze słodkie dzieciaczki, brak uzależnień, brak innych, my, nasze idealne życie planowane przez całe miesiące.
|
|
![kiedy Ty imprezujesz ja odpalam fajkę i piszę na klawiaturze tak szybko jakby to miały być ostatnie kliknięcia w życiu. próbuję odnaleźć zapomnienie w pisaniu naiwnie wierząc że może ono ukoi moją zdruzgotaną duszyczkę. tak kurewsko potrzebuję Twojego dotyku ale nie tak łatwo mi go zdobyć. raz jesteś na tak raz na nie. kłócimy się zrywamy całujemy wracamy. serce irracjonalnie zbliża mnie do Ciebie tak jakby potrzebowało naszego związku na stałe choć wie doskonale iż jest to zupełnie nierealne. dławię się słonymi łzami znów brakuje mi powietrza.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
kiedy Ty imprezujesz, ja odpalam fajkę i piszę na klawiaturze tak szybko jakby to miały być ostatnie kliknięcia w życiu. próbuję odnaleźć zapomnienie w pisaniu, naiwnie wierząc, że może ono ukoi moją zdruzgotaną duszyczkę. tak kurewsko potrzebuję Twojego dotyku, ale nie tak łatwo mi go zdobyć. raz jesteś na tak, raz na nie. kłócimy się, zrywamy, całujemy, wracamy. serce irracjonalnie zbliża mnie do Ciebie, tak jakby potrzebowało naszego związku na stałe, choć wie doskonale, iż jest to zupełnie nierealne. dławię się słonymi łzami, znów brakuje mi powietrza.
|
|
|
|