|
życie, ja dobrze znam Cię i dobrze znam te
problemy które sprawiają, że wszystko gówno warte
i nawet z dobrym startem można skończyć kiepsko,
bo coraz rzadziej z fartem cokolwiek tu jest ziom.
|
|
|
dlaczego ludzie ciągle boją się mówić? później we własnym gównie tak łatwo się zgubić,
gdy jest się samemu nic nie jest łatwe, później pytania czemu nikt nie pomógł i to straszne
|
|
|
mój kumpel chciał się zabić we własnym domu,
Wrócił z najeby, wziął 25 ibupromów., miały mu pomóc, miał mózg nie na miejscu,
ziomuś, nie chowaj tych problemów w sercu, ej
|
|
|
będę napierdalał krwią do czasu kiedy zasnę
|
|
|
'czasem płaczę, bo chce mi się płakac, wtedy czuję, że uchodzi ze mnie zło':)
|
|
|
i dobrze wiem, że nie tak miało to wyglądać, przecież wiesz, że przyszłość widziałam w Twoich oczach
|
|
|
tak fajnie to nie było, choć myślałam, że to miłosc
I… siedzę sama dziś, trochę mi smutno,
ciężko się rozstać z tym, co było miedzy nami, ciężko nie myśleć, zjeść coś, pójść spać dziś
|
|
|
zachowałeś się, jak szczeniak - to jest smutne, nie przypuszczałam, że aż taki z Ciebie głupek,
nawet przez myśl mi nie przeszło, że mógłbyś po prostu uciec,
pamiętaj - to Twój wybór, nie będzie opcji "wrócę"…
takie jest życie, z czasem znów siebie odnajdę,
nie musisz mnie przepraszać, bo nie było idealnie
|
|
|
jak mogłeś mi to zrobić, jak mogłeś i dlaczego ?!?!?!
w środku nocy samą zostawiłeś mnie jak przedmiot..
z tą kartką,
nie podobną do niczego...
w tym miejscu,
w którym Ciebie jest pełno...
|
|
|
przepraszam za list i że wyszedłem w środku nocy, zbyt słaby jestem, by powiedzieć Ci to prosto w oczy..
nie mam tyle odwagi w sobie, by rozmawiać o tym, a zwłaszcza teraz, gdy nasz rozdział się kończy
|
|
|
jesteś za daleko bym mógł powiedzieć Tobie, co mnie kłuje w sercu, i tak później się dowiesz
|
|
|
ogarniam to w całość, lecz źle mi to idzie,
idę po ulicy w nocy nie patrząc gdzie jest koniec,
nie mam siły stać w miejscu, ogrzewać dłonie,
wiem że będzie dobrze, możesz mnie teraz posłuchać,
posłuchaj swojej intuicji możesz jej zaufać,
powiedzieć jedno słowo które zakończy moją męke,
chyba jestem gotów znaleźć się tam gdzie zechcesz,
chciałbym być z tobą tam gdzie ty teraz jesteś
|
|
|
|