 |
Ludzka psychika pomieści i przyjmie wszystko, ale nie wszystko wytrzyma.
|
|
 |
Ktoś odchodzi. Wtedy rozpoczyna się dla nas prawdziwa żałoba, może nie rozdzierająca, jednak trochę gorzka. Nic i nigdy nie zastąpi bowiem utraconego towarzysza. Nie można przecież stworzyć sobie na nowo ludzi, którzy są dla nas ważni. Skarb tych wspólnych wspomnień, tych wspólnie przeżytych trudnych chwil, poróżnień i pojednań, porywów serc jest bezcenny. Takie przyjaźnie są nie do odtworzenia. Daremnie można się łudzić, że liście świeżo posadzonego dębu wkrótce użyczą nam swego cienia. Takie jest życie. Najpierw bogaciliśmy się, przez lata zadrzewiając swe życie, ale przychodzą inne lata, w których czas niszczy tę pracę i wyrywa drzewa. Nasi towarzysze, kolejno, odbierają nam swój cień. I do żałoby naszej zostaje domieszany skryty żal, że się starzejemy.
|
|
 |
Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom.
|
|
 |
jeśli mam powiedzieć prawdę wiesz że nigdy jej nie kryję. mówię nawet jeśli boli, nawet jeśli miałbym umrzeć. nie odejdę, nie opuszczę priorytet bezpieczeństwa. nikt nie stłamsi we mnie uczuć które wypływają z serca. chcą mówić byle co mogą nawet nas oczerniać. My ukryci, zakochani i tak że nie da rady przestać. nie da rady nas rozdzielić. My oboje wiemy dobrze czy na dobre czy na złe. My bez przerwy wciąż przy sobie!
|
|
 |
mam cel w swych działaniach - szczęście dać mężczyźnie, nie dopuścić do rozstania. wspominam wyznania, radość i niezgodę. bo sztuka kochania, to znaleźć wspólną drogę.
|
|
 |
Siedzimy na dachu, łapiemy garściami toksyczne powietrze - zamieniamy ciszę w chichot straconych dusz.
|
|
 |
Nic tak nie zatruwa powietrza jak rozkładająca się przyjaźń..
|
|
 |
czy zaczynamy ginąć od momentu narodzin ?
|
|
 |
To zabija, to paraliżuje i nie pozwala oddychać, to przedwczesne skurcze komorowe. To myśl o Tobie.
|
|
 |
Znowu znalazłam się w punkcie, gdy nie wiem, dokąd zdążam. Wygląda na to, że co jakiś czas burzę całe swoje życie i zaczynam je budować od nowa. Nieważne, co zrobię, i jak bardzo się staram, bo i tak nie osiągnę wyżyn błogostanu, prosperity i bezpieczeństwa, jak wielu innych ludzi. Nie mówię o zostaniu milionerką, życiu długo i szczęśliwie. Chodzi mi tylko o to, aby wreszcie móc się zatrzymać, przestać robić to, co robię, rozejrzeć się dookoła, odetchnąć z ulgą i pomyśleć, że wreszcie dotarłam tam, dokąd chciałam.
|
|
 |
Nie ma lekarstwa na pospolity ból serca.
|
|
 |
Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. Chodź ze mną by sens nadać życia krokom. Ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną. Po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną. Marsz długi jak mało, marsz niemal w nieskończoność. Za ręce by razem iść ku losowi nawet spłonąć.Chociaż na chwilę pomóż mi iść nie będzie lekko.Tą drogą cierni może ku krawędzie chodź ze mną. Do obiecanej ziemi wierzę, że ten marsz coś zmieni. Idź, idź...i nawet pod wiatr idź ze mną. By w przyszłość bezczelnie patrzeć.Wyciągnąć środkowe palce chodź za mną, chodź ze mną choć nic nie mogę Ci obiecać. Na fart nie ma co czekać uwierz w to. I chodź choc nie znam celu drogi uczyń to. Sam dla siebie zmień coś. Podnieś pierwszy raz w życiu rękę. I chodź ze mną gdzieś sam nie wiem dokąd jeszcze..
|
|
|
|