 |
Problem rzeczywistości zawsze mnie szczególnie fascynował. Dlaczego tylu ludziom nie wystarcza to, co widzą i czują? Dlaczego doszukują się zdarzeniami tajemnic? Dlaczego sądzą, że razem wziąwszy, te tajemnice składają się na cały świat, i dlaczego, co mnie najbardziej zaskakuje, uważają za oczywiste, że tek ukryty świat jest bardziej solidny, bardziej wiarygodny i bardziej "rzeczywisty" niż ten, od którego wyszli? Poszukiwanie tajemnic jest naturalne, bo przecież często się zdarza, że coś, co wyglądało na jedną rzec,z okazało się być inną. Ale dlaczego zakładać, że wszystkie zjawiska, uczucia i słowa zawodzą i że "prawda" leży ukryta w otchłani?
|
|
 |
Między dwoma skrajnościami wisi cienka zasłona. Delikatna, przezroczysta, żeby nas ostrzec lub pocieszyć. Czujesz nienawiść, ale gdy spojrzysz przez zasłonę, dostrzeżesz możliwość miłości. Jesteś smutny , ale po drugiej stronie możesz zobaczyć radość. Idealny porządek i kompletny bałagan - wszystko zmienia się tak szybko, w mgnieniu oka.
|
|
 |
Możesz osiedlić się w zupełnie innym miejscu, możesz być szczęśliwy, ale ten, kto odebrał ci serce, posiada ostateczną przewagę. A najgorsze jest to, że teraz możesz już tylko podarować jakiś cień tamtego starego serca komuś innemu.
|
|
 |
Popakuj swe życie sprawnie jak w supermarkecie; nie mieszaj serca z rozumem.
|
|
 |
Umrzemy i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby teraz być na moim miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie przyjdą na ten świat, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na pustyni. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością poeci więksi od Herberta i uczeni więksi od Newtona. Wiemy to, ponieważ liczba możliwych sekwencji ludzkiego DNA znacznie przewyższa liczbę ludzi rzeczywiście żyjących. Świat jest niesprawiedliwy, ale cóż, to właśnie myśmy się na nim znaleźli, ty i ja, całkiem zwyczajnie.
|
|
 |
Chciała poczuć znowu, jak to jest po prostu żyć - zamiast snuć się niczym zombie i przyglądać się, jak żyją inni.
|
|
 |
Kicz jest pustym, bezrefleksyjnym naśladowaniem tego, co zostało naprawdę przeżyte, co zostało odkryte po raz pierwszy i jedyny. Kicz jest wtórnością, powieleniem, mimikrą, która usiłuje wykorzystać raz stworzoną formę. Kicz jest imitowaniem wzruszenia, grzebaniem przy podstawowym, pierwotnym afekcie i ubieraniem go w treści, które są za ciasne. Każda rzecz, która udaje inną, by tym samym wywołać uczucia, jest kiczem. Każda imitacja jest moralnie zła - dlatego kicz jest groźny. Nic nie jest tak groźne dla człowieka, jak kicz, nawet śmierć.
|
|
 |
Prawie cała literatura, prawie cała poezja, prawie cała sztuka wyrosły z ludzkiego bólu; w niebie chyba sztuki nie ma.
|
|
 |
zapamiętaj ten czas , bo dobrze wiesz że nie zdarzy się to drugi raz .
|
|
 |
Wiemy że odległość nie istnieje między dwoma kochającymi się sercami. ♥
|
|
 |
Mentalne labirynty skonstruowane w głowach tych, którzy sobie o nim pomyśleli. No dalej. Idź dalej. Ten ekosystem jest już twoim dziełem. Tutaj przeczucia i fantazje lewitują, jak chcą, i wybuchają w niewłaściwym momencie. Bo nie ma odpowiedniego momentu. Bo nie w rytmie kręci się jego świat, ale wbrew rytmowi. Może udało ci się schwycić z którymś z końców jego fabuły, ale nie powstrzymuj jej. Ta fabuła i tak porwie się na kawałki, a ty zostaniesz z niczym. Rozejrzyj się dookoła i połknij kolejną informację. Rozgrzej wyobraźnię. Oswój strach.
|
|
 |
Gdzie jest dawna prayer?
Została skolonizowana przez swój własny mit. Nie ma jej. Jest krzyż wdrukowany pomiędzy jej imię i nazwisko. Jest sfabrykowane dzieło sztuki pod tą samą nazwą. Jest prayer przekonwertowana i zresetowana. Jest historia. Tak, wiem, że urodziła się, miała matkę, ojca i nie miała rodzeństwa, kochała sztukę i ludzi. Ale umarła. Zdarza się.
|
|
|
|