|
Gdybym dziś umarła, w sumie nie byłoby tak źle, mogłabym w końcu zapomnieć o tych koszmarach które ciągle mnie nawiedzają. Tylko obiecaj, że gdy umrę, pochowasz mnie bardzo głęboko.
|
|
|
Po co mi terapia? W każdej chwili mogę porozmawiać z jedną z miliona moich osobowości.
|
|
|
Livin' life as if we had a choice.
|
|
|
Mam wrażenie, że jestem w kawałkach. Trochę jak rozsypane puzzle- tyle, że każdy z innego zestawu.
|
|
|
smutno mi za tym wszystkim, co mogłem nazywać moim
|
|
|
dlaczego, skoro kochałem ją jak nikogo na świecie, nie mogliśmy być z sobą? kochałem, to zresztą jakby nic nie powiedzieć. nieraz czułem, jakby to ona dopiero dała mi życie. jakby to nie ona z mojego żebra, lecz ja z jej żebra, odwrotnie niż w Piśmie
|
|
|
śniło mi się, że przyszłaś. toteż siedzę i czekam tu na ciebie. czekam, że może wraz z tobą łagodność spłynie na me serce, spokój na moje myśli, zapomnienie na pamięć
|
|
|
czasem wydaje mi się, że śmierć jest już poza mną, a ja cię kocham dalej
|
|
|
powiem ci tylko, że świat nie istniał dla mnie poza tobą, chociaż to niewiele mówi
|
|
|
nie musisz się zastanawiać, czy myślę o Tobie, bo myślę
|
|
|
udawałem, że mój świat jest naszym wspólnym światem. i czułem całą gorycz tego udawania.
|
|
|
Rozpadam się, proszę, nie mów że tak już będzie zawsze. Jestem lżejsza od domina.
|
|
|
|