 |
nie pasuję do jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej
|
|
 |
może trzeba najpierw mozolnie zapomnieć wszystko, a zapomnienie z siebie zdrapać albo poczekać, aż obrócimy się w proch, potem w wiersz.
|
|
 |
patrzyła w okno, a ja patrzyłem na nią, na jej profil i myślałem: sercem nie mógłbym, bo serce miałem kiedyś jedno i mi się potrzaskało straszliwie i doszczętnie, i nie udało się pokleić skorupek tego dzbanka, ani łzami – tym klejem białym, ani krwią – tym klejem czerwonym, i tak nie mam serca, nie mam, więc sercem nie mógłbym, ale mógłbym taką istotę pokochać siłą woli.
|
|
 |
myślę, że już wtedy, dawno, dawno temu, że już wtedy rozumieliśmy. ten początek, ta noc spełnionego życzenia, moc połączonych ciał, to jest nasz koniec, początek upadku.
|
|
 |
chyba jestem niepotrzebny, jest mnie coraz mniej
|
|
 |
Please, take me anywhere but here.
|
|
 |
Tyle, jeśli chodzi o moje szczęśliwe zakończenie.
|
|
 |
Gwiazdy w Twoich oczach już się chyba wypaliły.
|
|
 |
Secret love, are you there? Will you answer my prayer?
|
|
 |
No matter how I try I'm never enough
|
|
 |
już wcześniej wpadłem na to przy jakichś rozmowach z innymi, że nie umiem się już zupełnie odzywać, że nie umiem rozmawiać ani gadać i że wolę bardzo chętnie nic nie mówić.
|
|
 |
i to było niebo. chyba nie, bo piekło.
|
|
|
|