 |
nadal się łapię na tym, że często o tobie mówię, że wspominam cię ciągle w myślach. to jest moja cholerna słabość, której nie jestem w stanie się pozbyć. rani mnie ona znacznie, bo daje mi głęboką świadomość tego, że ty wciąż istniejesz. przypomina mi o tym wszystkim, dając do zrozumienia, jak wiele zmarnowałam życia będąc z tobą. nie rozumiem jednak dlaczego to wszystko musi, aż tak boleć. przecież ty odszedłeś. nie jesteś już obecny w moim życiu, a ja wciąż o tobie myślę. to musi mieć jakieś ukryte drugie dno. czyżbyś myślał o powrocie do mojego życia? przecież ja bym tego nie zniosła. nie po raz kolejny, kiedy zaczynam budować całą przyszłość od nowa.
|
|
 |
brak wzajemnej między ludzkiej komunikacji, to podstawowy błąd obecnego wieku. nie potrafimy ze sobą rozmawiać, odrzucamy się wzajemnie nie mając świadomości, jak wiele przy tym tracimy. uciekamy tym od odpowiedzialności. nie przyznajemy się do popełnionych błędów. wybieramy złą drogę, którą jest w dzisiejszym świecie ucieczka. niszczymy w ten sposób podstawowe wartości, które w sobie posiadamy. odrzucamy się wzajemnie, ponieważ boimy się porażki. lecz to ona powinna nas czegoś uczyć. tak, to nasza porażka powina być motywacją do powstania. powinniśmy walczyć o siebie wzajemnie. inaczej tracimy wiele, zbyt wiele.. a potem już nie da się odzyskać wszystkiego, lecz niewielką namiastkę utraconych chwil po długotrwałej walce.
|
|
 |
Uwielbiam ten głos, kiedy Ją słyszę. Uwielbiam się budzić i sięgać po telefon, a następnie czytać od Niej nowe wiadomości. Uwielbiam, jak na mojej twarzy pojawia się uśmiech, którego nie jestem w stanie się pozbyć, gdy tylko z Nią piszę. Uwielbiam, jak tłumaczy mi matematykę, a w międzyczasie ze mną plotkuje o różnych sprawach. Uwielbiam słuchać, jak się sama uśmiecha. Uwielbiam mieć świadomość, że mogę do Niej pisać i nie zważać na ilość wiadomości. Uwielbiam z Nią pisać pomimo, że brakuje Nam niekiedy doby na rozmowę. Uwielbiam wymieniać się z Nią poglądami i wnikać w każdą sytuację, którą mi opisuję. Uwielbiam słuchać i czytać Jej opowieści. Uwielbiam sam fakt, że jest przy Mnie. Tak zwyczajnie i po prostu uwielbiam tą dziewczynę, która jest przy Mnie i nie odrzuca Mnie mimo tak wielu przeciwności losu. A każdy nowy dzień staje się przy Niej piękniejszy... Ponieważ coraz częściej odnajduję w Niej bratnią duszę. A to najpiękniejsze uczucie, które człowiek może doświadczyć. ♥
|
|
 |
niektóre wspomnienia pozostają w naszej pamięci na zawsze. nie da się z nich wyleczyć, ani tym bardziej od nich uciec. one wrócą, gdy tylko będą chciały. uderzą ze zdwojoną siłą, nawet jeżeli nasze życie będzie już zupełnie poukładane. wszystko to o co walczyliśmy przez ostatnie miesiące, lata posypie się. przeszłość będzie silniejsza. zrobi wiele, aby zniszczyć osiągnięcia człowieka. nie będzie oszczędzać w środkach... zada jeszcze więcej ciosów niż kiedyś. zemści się na nas za to, że od niej uciekliśmy, że jej nie chcieliśmy pielęgnować...
|
|
 |
Szukałem Cię tam, gdzie Cię nie było i tam, gdzie byłeś..
Jedno jest pewne. Tu gdzie ja jestem - Ciebie nie ma..
|
|
 |
Kiedyś nie były ważne dla Ciebie przebyte kilometry. Mówiłeś, wręcz zapewniałeś mnie, że dzieląca nas odległość nie ma prawa mieć większego wpływu na nasz związek, a jednak się myliłeś. Okłamywałeś mnie mówiąc zupełnie coś innego. I wiesz, powinnam dziś Tobie dziękować za to wszystko, za tą naukę, którą przy Tobie zyskałam. Pokazałeś mi twarz człowieka wiecznie kłamiącego, oszukującego osoby, które się kocha. Lecz tu się pojawia masa pytań. Czy, aby na pewno Ty byłeś człowiekiem, który kiedykolwiek mnie kochał, który kogokolwiek kochał przez całe swoje życie? Wkładałeś przez tyle miesięcy maskę na swoją twarz. Zasłaniałeś swoje prawdziwe oblicze. Myślałeś, że nigdy się nie domyślę, że nie przejrzę na oczy i nie pojmę, jakim obłudnym i parszywym kłamcą jesteś?
|
|
 |
Nie umiem sobie z tym poradzić. Zeszła ze mnie cała energia. Nic nie czuję, kompletnie. Nie jest mi smutno. Ani wesoło. Nic nie czuję
|
|
 |
Naucz mnie, wiem, że nie jestem beznadziejnym przypadkiem.
|
|
 |
1.Słuchaj, kochanie, to nie tak, kocham cię, kocham cię każdą swoją żyłą, każdym swoim włosem, obojgiem uszu i oczu, dziurkami nosa, skoliozą, paranoją, próchnicą, mózgiem, stopami, jesteś dla mnie wszystkim, klejnocie, góro cukru, kocham cię. uciekajmy, mamy jakieś pieniądze, znajdźmy jakiś motel, kupmy odgrzewaną pizzę z mikrofali i frytki, a przede wszystkim dwie butelki wina, i wejdźmy do wanny, umyję cię, scałuję z ciebie wszystko, umyję cię, wytrę ręcznikiem, położę do łóżka, i zacznę całować, i mówić ci, opowiadać cały świat, całować cię w usta, szyję, nos, oczy, czoło, uszy, splot słoneczny, ręce, palce, paznokcie, łokcie, pępek, brzuch, kolana, stopy, knykcie, łydki, kostki, duszę; obejmiesz mnie nogami i chuchniesz mi w twarz srebrem; zamienisz mnie w księcia; ja ciebie w kobietę; ty mnie w mężczyznę; zamienimy świat w lunapark; zło w mrożoną oranżadę; wojnę w popcorn; nienawiść w papierosa po obiedzie
|
|
 |
2.Chodź, chodź, chodź, to nieprawda, ja jestem twoim chłopakiem, ja jestem twoim, i tu już wszystko się kończy, nie można obciąć więcej słów, bo gdy zabierzesz słowo twoim, zostaje ci jakaś niemożliwość, jak dwa plus dwa równa się pięć. Nie ma mnie bez ciebie.
|
|
 |
I. Miał być zwykły wpis, przesłodzony walentynkami życzeniami, aczkolwiek w pewnej chwili doszłam do wniosku, że tak być nie może… To musi być coś innego, odróżniającego się od całej reszty wpisów, które są zawarte w tym miejscu. Dla wspaniałej osoby tak właśnie być powinno. I tak, to się tyczy właśnie Ciebie, Werka [fuckingreality]. Napisałam Ci, że chcę połączyć dwa wpisy ze sobą, pamiętasz? I nie zdradziłam Ci większych szczegółów, ponieważ nie wiedziałam, jak to samo w sobie wyjdzie. Jednak chciałabym Ci bardzo po pierwsze podziękować za Twoją obecność. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele to dla mnie znaczy. Sam fakt, że mogłam Cię poznać w tym miejscu ponad półtora roku temu sprawił, że naprawdę dzisiaj mogę powiedzieć szczerze, że jestem szczęśliwa i to właśnie dzięki Tobie;>
|
|
|
|