 |
Kłócimy się, potem wkurzamy, potem godzimy i mówimy ze kochamy, aż do następnej sprzeczki i tak w kolko. Żadne z nas nie chce odejść, bo przecież jesteśmy dla siebie wszystkim.
|
|
 |
Niebo było nadzwyczaj bezchmurne. Widać było wszystkie gwiazdy..Temperatura powoli spadała.. Usiadłam na parapecie. Złapałam haust powietrza, ocierając ręką łzę która spływała po policzku.Czułam pustkę. Pustkę i tęsknotę do czegoś czego sama nie potrafiłam określić. Nie wiedziałam co to. Wiedziałam jednak, że jest coś nie tak. Nie układa się. Nic. Choć z pozoru jest wszystko w porządku. Ile czasu będzie jeszcze tak ; nijak ? Chwilami mam wrażenie, że los robi sobie ze mnie bezczelnie żarty . Ubawiłeś się? To może w końcu dasz mi szansę zacząć coś od nowa ? Tym razem z powodzeniem .
|
|
 |
Bylo, minęło, nie wróci. A może jednak wróci?
|
|
 |
2. Bo wiesz, ze tak jak bardzo Cię nienawidzę, tak równie mocno Cię kocham. I nie potrafię Ci powiedzieć tak zwyczajnie "Żegnaj."
|
|
 |
1.Nie mam sił.. Brakuje mi ich coraz bardziej.. Niby porozmawialiśmy .. I wyraźnie zaznaczyłam , że nie jest dobrze, że pewne granice zostały przekroczone. Ale Ty nie za bardzo czujesz, że robisz źle.. Skrucha na minutę? Po czym z potulnego, słodkiego chłopca stajesz się człowiekiem, którego za nic w świecie nie rozumiem .. zmieniasz się. To widać. Wiesz dobrze, że za każdym razem Twoje milczenie boli coraz bardziej. Wiesz .. Nie za bardzo rozumiem czemu kiedy zrobisz źle , oczywiście po czasie, starasz się za wszelką cenę załagodzić sytuację, jesteś przesadnie miły, mógłbyś wtedy przychylić mi nieba gdybym o to poprosiła.. Ale gdy poczujesz się pewniej i wiesz, że moja złość na Ciebie całkowicie minęła Ty znów robisz to samo Znów ranisz. Powiedz mi dlaczego . I mogłabym powiedzieć "pierdole-kończę tą znajomość raz na zawsze ".. Ale.. Ty wiesz .. Masz nade mną przewagę.
|
|
 |
2.A pajacyk pomimo upływu tylu lat nie przestał być użyteczny, nie popsuł się tak jak te wszystkie drogie rzeczy w sklepach z zabawkami, które po zakupie i wydaniu na nie mnóstwa pieniędzy rozwalają się przy zwykłym upadku na płytki w przedpokoju. Pajacykiem teraz bawią się wnuczęta i prawnuczęta babci.. Jaki z tego morał? Nigdy nie zamieniaj starych znajomych na nowych. Bo oni szybko się wykruszą - jak te dzisiejsze drogie zabawki . A Ci prawdziwi przyjaciele pomimo upływu czasu pozostaną jak ten drewniany pajacyk. Tyle, że jeśli zranisz ich swą obojętnością możesz już nie mieć do kogo wracać .. Szanuj ich..
|
|
 |
1.Cześć to ja . Dziewczyna, która zrobiłaby dla Ciebie wszystko. Ta dla której zawsze będziesz najukochańszym braciszkiem.. Pamiętasz mnie jeszcze? Pamiętasz jak mówiłam.. Nie.. Bo Cię to już nie za bardzo interesuje.. wiesz.. ? Jak mnie nie interesuje lektura a muszę ją czytać to sięgam po streszczenie. Taka okrojona wersja. Dokładnie tak jest ostatnio z Twoim nastawieniem do mnie. Twoje uczucia są okrojone. Bo już Cię nie interesuję .. Masz nowych znajomych, którzy Ci zastępują tych prawdziwych.. A oni cierpią .. Że tak po prostu z dnia na dzień zamieniłeś ich na innych. To jak z zabawkami. Moja babcia robiąc ostatnio porządek na strychu znalazła starego, drewnianego pajacyka. Spytałam do kogo należał.. Odpowiedziała mi, że zrobił go mój dziadek i bawiły się nim każde z jej dzieci oraz dzieci jej rodzeństwa.. Bawiły się nim moje ciocie, wujkowie, moja mama..
|
|
 |
Jesteś jedyną osobą z którą chciałbym iść, nie wiedząc dokąd idę.
|
|
 |
I każdego dnia chce by mówił mi dobranoc zanim zasnę, i dzień dobry kiedy się obudzę.
|
|
|
|