 |
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać, walczyć od nowa..
|
|
 |
Czasami tak dziwnie, gdy patrzysz na mnie i wtedy ja po prostu wiem - Ty chciałbyś by było jak dawniej.
|
|
 |
Spotkali się i przylgnęli do siebie czując, że znaleźli to rzadkie połączenie doskonałego człowieczeństwa i ideału płci przeciwnej, którego pragnęli, ale którego zarazem tak bardzo się obawiali.
|
|
 |
Znów dostrzegła to intensywne spojrzenie, którego z niej nie spuszczał..
|
|
 |
Chwycisz moją dłoń, a ja Twoją, spleciemy swoje palce i będziemy iść razem przez życie głosząc, że życie jest do bani, a miłość nie istnieje.
|
|
 |
Czekam na ten moment w którym będe potrafiła uodpornić swoje serce na Twój wzrok.
|
|
 |
Gdy patrze w Twoje oczy może wciąż jestem naiwna
Lecz gdy patrze w nie czuje, że minie wszystko co jest złe
|
|
 |
Upilibyśmy się i całowali, nasze ciała wirowałyby jak sznurówki, a my nie dalibyśmy się rozwiązać.
|
|
 |
Wciąż zdarza mi się panikować, zapominać o oddychaniu.
|
|
 |
Największą jej słabością było to, że kompletnie nie potrafiła mu się oprzeć. Chłonęła pierwsze lepsze kłamstwo.
|
|
 |
Gdy się zgubili w labiryncie uczuć, każdy poszedł swoją drogą, lecz na jej szczęście, ta droga powiodła ich znowu do siebie. Powolutku przebijają kolejne mury, które zasłaniają ich miłość. Mając nadzieje, że ten mur kiedyś całkiem runie.
|
|
 |
Ciebie odnajdę nawet w ciemności. Nie po omacku. Sercem.
|
|
|
|