| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Klepnęła go w ramię.
- Myślisz, że jesteś aż tak uroczy? - 
Uśmiechnął się szerzej. - 
- Myślę, że lubisz, jak całuję. - Spojrzał na jej usta, na których wciąż czuła ich pocałunek.
- Naprawdę? - Zaczęła się droczyć. - Jesteś taki pewny siebie?
- Jestem pewny, że już nie jesteś zdenerwowana. A to najważniejsze, prawda? - Przesunął palcem po jej ustach. - Bo naprawdę nie cierpię, kiedy jesteś zdenerwowana. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie ma to jak umrzeć, by zrozumieć, jak żyć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasem nie możemy zmienić tego, co się dzieje, ale możemy zmienić to, jak te sprawy na nas wpływają. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Twoja zdolność budzenia we mnie tego, co najlepsze. Chcę być taka, jaką mnie widzisz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Korzystaj. Z pazurami. Dopóki masz czas. Bo potem człowiek się budzi, że los dawał a on był jak taka dupa. Korzystaj. | Jacek Walkiewicz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kiedy zaczynasz polegać na ludziach, którzy nie są ci obojętni, obdarzasz ich tak ogromnym zaufaniem, że oni za każdym razem sprawiają ci zawód. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Już ci ktoś mówił, że jesteś niebywałym
zarozumialcem? - 
Głaszcząc mnie po kręgosłupie, mruknął:
– Ty mówisz zarozumialec, ja optymista. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ludzie potrafią być cudowni, ale też potrafią być potworami, przed którymi chowamy się w naszych domach. Boimy się, że dostaną się do środka. Co wtedy kiedy te potwory już są w środku, bo z nami mieszkają? Rodzice powinni chronić przed potworami, a nie nimi być. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasem człowiek naprawdę tego potrzebuje, aby trzymać innych ludzi na dystans, bo inaczej rozkleiłby się. Ale też trzeba nauczyć się odsłaniać przed innymi - wtedy, kiedy to właśnie inni ludzie trzymają człowieka przy życiu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Gdyby to była kwestia tego, co czuję, kiedy jesteśmy tylko my, jakby nikogo nie było na świecie i wszystko wydaje się nieważne, moglibyśmy być razem. Zostawiłabym przeszłość za sobą i zaczęlibyśmy znowu. Ale życie wygląda inaczej. Reszta świata nigdy nie znika i nie ma ucieczki od błędów, które popełniliśmy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Miałam wrażenie, że jeszcze niedawno stałam w promieniach słońca na dachu najwyższego
budynku na ziemi, patrząc na wszystko, co świat ma do zaoferowania, i ciesząc się życiem, każdym
dniem i każdą chwilą. Nagle zaszło słońce, rozpętała się burza i teraz czekałam na podmuch wiatru, który strącił by mnie na sam dół, na samo dno. |  |  |  |