głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amitolipton

Przecież możliwość wyboru to sens wolności.

anotherme dodano: 5 sierpnia 2013

Przecież możliwość wyboru to sens wolności.

Pragnienie nie zna logiki  namiętność wymyka się planom.

anotherme dodano: 5 sierpnia 2013

Pragnienie nie zna logiki, namiętność wymyka się planom.

Wiem  że mnie kochasz  ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę  znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę  że gdy do tego dojdziesz  zabije mnie to.

anotherme dodano: 5 sierpnia 2013

Wiem, że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę, znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz, zabije mnie to.

Zło to nie rzecz  ono nie przenika. Przeciwnie  zło to brak czegoś. Brak dobroci. Jedynym czego możesz się tutaj bać  jesteś ty sam.

anotherme dodano: 5 sierpnia 2013

Zło to nie rzecz, ono nie przenika. Przeciwnie, zło to brak czegoś. Brak dobroci. Jedynym czego możesz się tutaj bać, jesteś ty sam.

ITALIA  03 13.08.2013 ♥

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

ITALIA, 03-13.08.2013 ♥

Kochać jest łatwo. To  można powiedzieć jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik  dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym  jego samochodem. Nawet jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę  zawsze pozostaje jakiś podskórny strach  że może się pomylić  a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przed przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie  jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok  a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?   Jonathan Carroll

yezoo dodano: 3 sierpnia 2013

Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje jakiś podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przed przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu? | Jonathan Carroll

Zanim zaczniesz pytać mnie dlaczego nie  dlaczego Cię odrzucam  nie doceniam Twoich wszelkich starań  nie działają na mnie te standardowe bajery   idź do Niego i podziękuj lub wyklnij  wedle upodobania  bo to zasługi tylko Jego osoby. Przy tym nie próbuj zapomnieć  że ten człowiek dał mi w życiu najwięcej szczęścia.

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

Zanim zaczniesz pytać mnie dlaczego nie, dlaczego Cię odrzucam, nie doceniam Twoich wszelkich starań, nie działają na mnie te standardowe bajery - idź do Niego i podziękuj lub wyklnij, wedle upodobania, bo to zasługi tylko Jego osoby. Przy tym nie próbuj zapomnieć, że ten człowiek dał mi w życiu najwięcej szczęścia.

Dlaczego właściwie w tym trwam? Dlaczego zgadzam się na nasze rozmowy  spotkania  jego jednoznaczną obecność w moim życiu  mimo związku z nią? Z założenia akceptuję tamtą relację  wpisują ją w rzeczywistość  a mimo to   nie usuwam się? W Twoim mniemaniu jestem zabawką  alternatywą na kolejne wieczory  którą wykorzystuje jako odskok od codzienności? On nie jest automatem  ma uczucia  ma ich cały wachlarz i daje mi ich smakować. Statusy  obraz sprzedawany znajomym i rodzinie to jedno. Drugie to serce w którym ja jestem priorytetem.

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

Dlaczego właściwie w tym trwam? Dlaczego zgadzam się na nasze rozmowy, spotkania, jego jednoznaczną obecność w moim życiu, mimo związku z nią? Z założenia akceptuję tamtą relację, wpisują ją w rzeczywistość, a mimo to - nie usuwam się? W Twoim mniemaniu jestem zabawką, alternatywą na kolejne wieczory, którą wykorzystuje jako odskok od codzienności? On nie jest automatem, ma uczucia, ma ich cały wachlarz i daje mi ich smakować. Statusy, obraz sprzedawany znajomym i rodzinie to jedno. Drugie to serce w którym ja jestem priorytetem.

Wchodzę na jego profil już bez nadziei na to  że ujrzę coś innego od wczorajszego obrazu. Wiem  że będzie tam ten sam status  w związku  a obok odnośnik do jej facebooka. Kolejne kliknięcia   wedle przewidywań. Tak  boli. Mogłoby być inaczej? Czuję narastające błędy  kiedy słyszę odgłos przychodzącej wiadomości. Od niego. Proponuje wieczorny spacer  chce porozmawiać. Oczywiście  że wyjdę. Oczywiście  że znów posłucham opowieści o jego minionym dniu  a potem wejdziemy na tematy szersze  brudniejsze. Będę dla niego  calutka z gównianą świadomością  że nazajutrz to z tamtą panną się spotka i ją będzie całował  nie mnie.

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

Wchodzę na jego profil już bez nadziei na to, że ujrzę coś innego od wczorajszego obrazu. Wiem, że będzie tam ten sam status, w związku, a obok odnośnik do jej facebooka. Kolejne kliknięcia - wedle przewidywań. Tak, boli. Mogłoby być inaczej? Czuję narastające błędy, kiedy słyszę odgłos przychodzącej wiadomości. Od niego. Proponuje wieczorny spacer, chce porozmawiać. Oczywiście, że wyjdę. Oczywiście, że znów posłucham opowieści o jego minionym dniu, a potem wejdziemy na tematy szersze, brudniejsze. Będę dla niego, calutka z gównianą świadomością, że nazajutrz to z tamtą panną się spotka i ją będzie całował, nie mnie.

Był letni poranek  ptaki śpiewały  świeże powietrze samo wydało że padał deszcz. W oddali krzyczały dzieci  było jak w bajce. ' cześć kochanie' wziął mnie w swoje objęcia ' co dziś robimy?' zapytał całując słodko ' mmm' przeciągnęłam mile 'hym?' spojrzał się na mnie badawczo ' podoba się?' zapytał ponownie dotykając moich warg ' mmm' znowu przeciągnęłam mile i zdobyłam się na uśmiech ' to było na śniadanie  a co na deser podasz mój mistrzu?' rozbawionym głosem dotknęłam jego policzka ' deser? hym? ' zrobił ten sam wzrok gdy zawsze ma tylko jedno na myśli   zaczęłam donosić histerycznym śmiechem ' coś powiedziałem?' spoglądał się na mnie ' nie  ale jeśli raz zrobisz te oczy to nie ruszymy się z łóżka  a mamy dużo spraw do załatwienia' powiedziałam ' no tak  nasz ślub' uśmiechnął się biorąc mnie mocno w objęcia ' Kocham się Kethi' zanurzył się w moich ustach ' mmm  chyba przełożymy sprawy na później' szepnęła cichutko...

tymbarkoholiczkaa dodano: 2 sierpnia 2013

Był letni poranek, ptaki śpiewały, świeże powietrze samo wydało że padał deszcz. W oddali krzyczały dzieci, było jak w bajce. ' cześć kochanie' wziął mnie w swoje objęcia ' co dziś robimy?' zapytał całując słodko ' mmm' przeciągnęłam mile 'hym?' spojrzał się na mnie badawczo ' podoba się?' zapytał ponownie dotykając moich warg ' mmm' znowu przeciągnęłam mile i zdobyłam się na uśmiech ' to było na śniadanie, a co na deser podasz mój mistrzu?' rozbawionym głosem dotknęłam jego policzka ' deser? hym? ' zrobił ten sam wzrok gdy zawsze ma tylko jedno na myśli , zaczęłam donosić histerycznym śmiechem ' coś powiedziałem?' spoglądał się na mnie ' nie, ale jeśli raz zrobisz te oczy to nie ruszymy się z łóżka, a mamy dużo spraw do załatwienia' powiedziałam ' no tak, nasz ślub' uśmiechnął się biorąc mnie mocno w objęcia ' Kocham się Kethi' zanurzył się w moich ustach ' mmm, chyba przełożymy sprawy na później' szepnęła cichutko...

Boję się   czego?   życia   życia?   tak życia  życie jest gorsze niż śmierć   czemu tak uważasz?   bo żyjąc cierpisz  jeśli umrzesz nie czujesz zupełnie nic'

tymbarkoholiczkaa dodano: 2 sierpnia 2013

Boję się - czego? - życia - życia? - tak życia, życie jest gorsze niż śmierć - czemu tak uważasz? - bo żyjąc cierpisz, jeśli umrzesz nie czujesz zupełnie nic'

Nie potrafię nawet ocenić Twojego wieku  bo nie patrzyłam na twarz  nie zwracałam uwagi na zmarszczki  na cerę  na cokolwiek. Nie wiem jak zbudowany jesteś. Nie wiem ile dokładnie wzrostu masz  na pewno jesteś wyższy ode mnie  bo zadzierałam wzrok patrząc w Twoje oczy. Tak  Twoje spojrzenie   tylko ono przykuło moją uwagę na ten dłuższy moment. Nie wiem za wiele o Tobie. Właściwie nie wiem nic. Wiem tylko  że przeraźliwie cierpisz. Twoje oczy tym krzyczały.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2013

Nie potrafię nawet ocenić Twojego wieku, bo nie patrzyłam na twarz, nie zwracałam uwagi na zmarszczki, na cerę, na cokolwiek. Nie wiem jak zbudowany jesteś. Nie wiem ile dokładnie wzrostu masz, na pewno jesteś wyższy ode mnie, bo zadzierałam wzrok patrząc w Twoje oczy. Tak, Twoje spojrzenie - tylko ono przykuło moją uwagę na ten dłuższy moment. Nie wiem za wiele o Tobie. Właściwie nie wiem nic. Wiem tylko, że przeraźliwie cierpisz. Twoje oczy tym krzyczały.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć