głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amiix

Chodzę do kościoła  codziennie  Nie na mszę  różaniec czy inne takie  Chodzę kiedy nikogo tam nie ma  ławki są puste a dookoła cisza  Rozmawiam z nim szczerze  O troskach i niepokojach  o szczęściu jakie mnie spotkało  bo naprawdę mimo wielu problemów jestem szczęśliwy z tą dziewczyną  I kiedy tak mówię szczerze  to czasami coś we mnie pęka  Zaciskam wtedy usta i przymykam powieki  żeby nie pokazać przed samym sobą jak bardzo się boję  że to wszystko stracę  żeby nie uronić ani jednej łzy  I błagam go   czasami w myślach  a jeszcze w inne dni szeptem  który odbija się lekkim echem od ścian opustoszałego kościoła  Od jakiegoś czasu nie jestem tam sam  Wchodzę a po chwili pojawia się ksiądz  Rozmawialiśmy kilka razy i kiedy powiedziałem o co chodzi  to po prostu uklęknął obok mnie i zaczął się modlić ze mną  Nie wiem o co się modli  Może za ludzi  albo za coś konkretnego  możliwe  że prosi  żeby On mnie wysłuchał  bo wierzy w to jak bardzo ją kocham  To miłe  nieprawdopodobnie.   maxsent

gropeme dodano: 29 października 2013

Chodzę do kościoła, codziennie, Nie na mszę, różaniec czy inne takie, Chodzę kiedy nikogo tam nie ma, ławki są puste a dookoła cisza, Rozmawiam z nim szczerze, O troskach i niepokojach, o szczęściu jakie mnie spotkało, bo naprawdę mimo wielu problemów jestem szczęśliwy z tą dziewczyną, I kiedy tak mówię szczerze, to czasami coś we mnie pęka, Zaciskam wtedy usta i przymykam powieki, żeby nie pokazać przed samym sobą jak bardzo się boję, że to wszystko stracę, żeby nie uronić ani jednej łzy, I błagam go - czasami w myślach, a jeszcze w inne dni szeptem, który odbija się lekkim echem od ścian opustoszałego kościoła, Od jakiegoś czasu nie jestem tam sam, Wchodzę a po chwili pojawia się ksiądz, Rozmawialiśmy kilka razy i kiedy powiedziałem o co chodzi, to po prostu uklęknął obok mnie i zaczął się modlić ze mną, Nie wiem o co się modli, Może za ludzi, albo za coś konkretnego, możliwe, że prosi, żeby On mnie wysłuchał, bo wierzy w to jak bardzo ją kocham, To miłe, nieprawdopodobnie. / maxsent

 2  Dajesz jej siłę i wiarę  a zarazem niesiesz za sobą tak wielki ból  ten w sercu  nie da się załatać tej dziury niczym  nawet ja nie jestem w stanie wymalować na jej twarzy uśmiechu  kiedy mam świadomość tego  że wspomina  chociaż nie ma dokładnego obrazu Twojej twarzy zapisanego w głowie  gdyż jako mała dziewczynka nie była w stanie  jednak ma Cię w sercu   tak bardzo pokaleczonym. Nie martw się  zaopiekuję się nią  tak jak tylko będę potrafiła. Jest szczęśliwa  poznała wspaniałego mężczyznę  który wiernie trwa przy jej boku  ma mnie i Ciebie   gdzieś tam wysoko. A teraz ułóż się wygodnie  posmakuj moich słów i bądź spokojna  jesteśmy tuż obok. shoocky

toiletpaper dodano: 28 października 2013

[2] Dajesz jej siłę i wiarę, a zarazem niesiesz za sobą tak wielki ból, ten w sercu, nie da się załatać tej dziury niczym, nawet ja nie jestem w stanie wymalować na jej twarzy uśmiechu, kiedy mam świadomość tego, że wspomina, chociaż nie ma dokładnego obrazu Twojej twarzy zapisanego w głowie, gdyż jako mała dziewczynka nie była w stanie, jednak ma Cię w sercu - tak bardzo pokaleczonym. Nie martw się, zaopiekuję się nią, tak jak tylko będę potrafiła. Jest szczęśliwa, poznała wspaniałego mężczyznę, który wiernie trwa przy jej boku, ma mnie i Ciebie - gdzieś tam wysoko. A teraz ułóż się wygodnie, posmakuj moich słów i bądź spokojna, jesteśmy tuż obok./shoocky
Autor cytatu: shoocky

 1  Jak mam żyć  ze świadomością  że nie ma Cię z nami? Jak mam darzyć uśmiechem ludzi  który przyśpieszyli Twoją śmierć swoimi toksycznymi osobowościami? Powiedz mi  Babciu  dlaczego nie mam możliwości dawania Ci powodów do dumy ze mnie? Kiedyś się spotkamy  tam u góry  o tam  własnie na tej chmurze  na której właśnie sobie siedzisz. Zabierz mnie do siebie  w odpowiednim momencie  kiedy poczuję się spełnioną  starszą panią  z gromadką wnuków wokół siebie. Naucz mnie latać  kiedy moje skrzydła odmówią posłuszeństwa bądź obok  by móc w każdej chwili mnie złapać. Wiem  że bardzo pragniesz naszego szczęścia  mojego i mojej Mamy   swojej córki.

toiletpaper dodano: 28 października 2013

[1] Jak mam żyć, ze świadomością, że nie ma Cię z nami? Jak mam darzyć uśmiechem ludzi, który przyśpieszyli Twoją śmierć swoimi toksycznymi osobowościami? Powiedz mi, Babciu, dlaczego nie mam możliwości dawania Ci powodów do dumy ze mnie? Kiedyś się spotkamy, tam u góry, o tam, własnie na tej chmurze, na której właśnie sobie siedzisz. Zabierz mnie do siebie, w odpowiednim momencie, kiedy poczuję się spełnioną, starszą panią, z gromadką wnuków wokół siebie. Naucz mnie latać, kiedy moje skrzydła odmówią posłuszeństwa bądź obok, by móc w każdej chwili mnie złapać. Wiem, że bardzo pragniesz naszego szczęścia, mojego i mojej Mamy - swojej córki.
Autor cytatu: shoocky

Cieszę się  że już nas nie ma. Cieszę się  że już nie jestem tą panienką  która wkrótce dowie się  że jest oszukiwana.  esperer

toiletpaper dodano: 28 października 2013

Cieszę się, że już nas nie ma. Cieszę się, że już nie jestem tą panienką, która wkrótce dowie się, że jest oszukiwana. /esperer
Autor cytatu: esperer

cudownie piszesz! teksty gropeme dodał komentarz: cudownie piszesz! do wpisu 28 października 2013
 Zaufaj sobie. Potrafisz dużo więcej niż Ci się wydaje.

kropeczka7127 dodano: 28 października 2013

"Zaufaj sobie. Potrafisz dużo więcej niż Ci się wydaje."

 Bała się  że ten człowiek mógłby kiedyś zniknąć z jej życia.

kropeczka7127 dodano: 28 października 2013

"Bała się, że ten człowiek mógłby kiedyś zniknąć z jej życia."

Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję  bo dzisiaj wiem jedno   tylko Ty byłeś osobą  która naprawdę mnie kochała.

definicjamiloscii dodano: 27 października 2013

Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję, bo dzisiaj wiem jedno - tylko Ty byłeś osobą, która naprawdę mnie kochała.

Kiedy noc płaczę deszczem  a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy  paliczki stają się wspólne  łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość  a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść  by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie  że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą  mroczny  cichy  daleko od wszystkich  zapłakany  pusty  sam.

skejter dodano: 26 października 2013

Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.

Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy  na spokojnie  zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie   nieco poważniej  bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile  lecz przede wszystkim   prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci  co się wydarzyło  w jakiej kolejności  pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat  bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać  nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz  że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne  co o mnie myślisz  a wówczas powiem Ci to tylko po to  żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.

definicjamiloscii dodano: 26 października 2013

Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.

Pozwól  że opowiem ci o znajomości    Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.

gropeme dodano: 26 października 2013

Pozwól, że opowiem ci o znajomości Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.

 2  Dopowiedział  zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi  a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba  jak bardzo Go chcę z tym wszystkim  co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta  by coś powiedzieć  lecz przyłożyłam Mu do nich palec   ... najlepiej. Czuję   mruknęłam  a On potwierdził to szczerym uśmiechem.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2013

[2] Dopowiedział, zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi, a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba, jak bardzo Go chcę z tym wszystkim, co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta, by coś powiedzieć, lecz przyłożyłam Mu do nich palec - ... najlepiej. Czuję - mruknęłam, a On potwierdził to szczerym uśmiechem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć