 |
Siedziała na matmie. Pani kreśliła jakieś wzory na tablicy. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi. Wszedł On. Przeszły ją dreszcze, szybko odwróciła wzrok. "Pani z biologii prosi Cię na chwile do sali 24" - powiedział w jej stronę. Jak gdyby nigdy nic wstała i wyszła z klasy, kierując się do sali 24.
"Ekhem.." - usłyszała.
"Co?! Daj mi spokój..." - odparsknęła wchodząc po schodach.
"Nie wiem czy wiesz, ale babka z bioli nie chciała nic od Ciebie" - zaśmiał się ironicznie. - "Chciałem Cie tylko zobaczyć."
"Jesteś kretynem!" - rzuciła w jego stronę i wróciła na matme.
"I tak mnie kochasz" - usłyszała zza pleców. Już nic nie odpowiedziała. Pomyslała tylko: "tak.. wiem." /minidasy
|
|
 |
Żyjesz w innym rytmie bo coś przestało istnieć. Tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie.
|
|
 |
Ostrożnie wybieraj osoby, przed którymi się otwierasz. Tylko nieliczni chcą Ci pomóc, a reszta jest po prostu ciekawa.
|
|
 |
Od razu z góry zakładasz że nie masz u niej szans bo przecież nie zwraca na Ciebie uwagi. a pytanie. robisz coś by Cię zauważyła? może ona nawet nie wie że oddychasz na jej widok o kilkaset razy szybciej. że nogi Ci miękną, a te głupie bizony zapieprzają w Twoim umięśnionym brzuchu. uświadom jej to, a za efekty wystarczy słoiczek nutelli z czerwoną różą. adres podam Ci potem.
|
|
 |
Kiedyś mu powiem , że Go kocham.
I, że pragnęłam Go w każdej minucie swojego życia, na ławce w parku i na przerwie w szkole.
Powiem mu też, jaką obsesje miałam na jego punkcie, i śledziłam Go wzrokiem nieustannie. Powiem jak sie martwiłam, o Jego zdrowie. Powiem jak sie bałam, gdy imprezował. Jak bardzo byłam zazdrosna, gdy w Jego życiu zagościła ona.
Powiem jak bardzo Go potrzebowałam, gdy wszystko po kolei sie burzyło w moim życiu. Powiem wszystko... i to, że największym marzeniem jest to, by dać mu szczęście i stać sie jego iskierką w oczach.
|
|
 |
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś./Pezet
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt/Pezet
|
|
 |
Ten świat jest jakiś nienormalny dziś, to miejsce, ten kraj,
ten kryzys, a w tym wszystkim ja i Ty./Pezet
|
|
 |
"I know you don't know, what life is really worth "
|
|
|
|