|
Miłość od mojej do twojej rodziny, tu umieramy,
tak jak się rodzimy, nadzy, nie mam nic do ukrycia,
proste odpowiedzi na tych kilka pytań.
|
|
|
W tych dźwiękach moja miłość, tożsamość,
Tak to zaprogramowano, ulice tętnią rapem,
Ten rap daje mi sile, nadzieje i prace.
|
|
|
o czym marzysz, w klubie wygrzany, o dziwkach?
Wyglądasz jakby cie robili z przerwami jak Kit Kat.
|
|
|
My tą moc mamy w sobie,
mamy w sobie ogień,
mamy wolę, żeby dobiec,
To dla kobiet, dla ziomów,
co w każdej godzinie, w dobie.
|
|
|
ale jest nadzieja, to nie znikło.
|
|
|
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół,
i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś,
ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.
|
|
|
Pamiętam pierwszy melanż, pierwsze nastolatki z jointem
Na jednej z takich imprez dwie gówniary zaszły w ciążę
|
|
|
Pomyśl chwilę jak często tak się dzieje
Że konkretnym chwilom w życiu dajesz tytuły piosenek.
|
|
|
Mówię sobie co dzień: ruchy kurwa!
Lepiej rusz dupę jak te sztuki w tych klubach,
Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany
I ziomuś damy radę? Wiesz, że damy!
|
|
|
Chciałabym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
Nie potrafię wypowiadać słów
I w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.
|
|
|
chcę zdrowia, szczęścia, haisu, miłości, rodziny
i przyjemności a w przyjemności grzeszymy, tak ?
|
|
|
Na nogach Reebok Classic, pierdolić Martensy
Mówią, że nie mamy klasy i nie mamy stałej pensji
|
|
|
|