 |
|
Masz w chuj uczuć i śliczne oczka, złapię Cię za rekę i smignę bujając w obłokach. Zabiore Cię tam gdzie nienawiść nie ma wstępu, gdzie są prawdziwi ludzie co prawilność mają w sercu. Do Amsterdamu w coffeshopie zjarac jointa, wykąpać się w szampanie wypierdolić hajs z konta. Hops! Do wanny gdzie piekną kobieta byłszczy w odbiciu alkoholu po wypaleniu liści, do szczęścia nie potrzeba Ci nic więcej - mówisz sama. Włóż do kiermanki raczkę wyciagnij grama. Wzór każdej maniurki, skarbie podaj bibułki nie będziemy palić z rurki.
|
|
 |
|
Ja Ci kurwa mówie, to jest tylko zludzenie, nie patrz okiem tylko sercem, może wtedy zdanie zmienie. I tak wiem, że do Ciebie nie dociera, dla większości z was każda laska to ściera.
|
|
 |
|
Zawsze istnieje tych milion przypadków, że na siebie wpadniemy - gdy tego nie chcę. I kolejny milion zbiegów okoliczności, że na siebie nie wpadniemy gdy cholernie tego pragnę.
|
|
 |
|
Założyłam sobie gumkę recepturkę na nadgarstek. Za każdym razem, gdy o Tobie pomyślałam, strzelałam sobie nią z całej siły w dłoń. Miałam nadzieję, że to poskutkuje. Mój nadgarstek ocieka krwią, a Ty nadal jesteś głównym tematem moich przemyśleń.
|
|
 |
|
Nie próbuj mnie poniżyć, źle na tym skończysz. Nie próbuj mnie pocieszać, bo i Tobie się odechce życia. Nie próbuj mnie pobić, bo nie nadstawię drugiego policzka. Nie próbuj mnie ratować, umiem dbać o siebie. Nie próbuj przy mnie kłamać, bo odkryję szybko prawdę. Nie próbuj się wywijać z obietnic, bo zawsze pilnuję, czy ją spełnisz. Nie próbuj mną sterować, bo szybko się odwdzięczę. Nie próbuj mnie wykorzystywać, bo zniszczę Ci życie.
|
|
 |
|
Życie jest trochę jak jazda samochodem, raz jedziesz szybciej, raz wolniej. Raz z górki, raz pod górkę. Czasem musisz się zatrzymać z powodu awarii. Ma tylko jedną poważną wadę = nie ma wstecznego.
|
|
 |
|
Powiedz o czym mówią, gubię się w słowach, które służą po to by nas zaczarować, tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą, ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć.
|
|
 |
|
Udawanie, że nic się nie stało, to w pewien sposób unikanie prawdziwego życia, bo próbując udawać, że coś cię nie obchodzi, niepostrzeżenie odcinasz także swoje uczucia. Więc nie odczuwasz szczęścia, smutku, złości, nie czujesz się kochany i nie czujesz, że kochasz.
|
|
 |
|
Owszem. Mogłabym ubierać sie wyzywająco, nakładać tonę tapety na twarz, codziennie odwiedzać solarę, zmieniać kolor włosów co dwa dni, mieć długie drapieżne tipsy w kolorze kurewsko czerwonym czy też popierdalać w 20cm szpilkach. Tylko po co? Naturalne dziewczyny są ładniejsze pod każdym względem. A dla jakiegoś kolesia się zmieniać nie będe, no wybacz. Nie jest tego wart.
|
|
 |
|
Jedyną racjonalną czynnością jaką powinnam teraz wykonać to utopić się w kieliszku wódki. Szybko bezboleśnie i jeszcze w towarzystwie tej, która rozumie mnie najlepiej. / abstraction
|
|
 |
|
Spójrz na tych typów dookoła. Każdy z nich przy kolegach zgrywa cwaniaka, który się niczego nie boi i nie ma uczuć, jednak po drugiej stronie maski kryje się całkiem inny człowiek.
|
|
 |
|
Tak szczerze to w jego oczach mogłam to wyczytać, ale chciałam wiedzieć czy potrafi się przyznać. Czy jest w stanie powiedzieć mi to prosto, bez kręcenia, czekałam cierpliwie ale zmieniał temat.
|
|
|
|