 |
|
Witaj znów skarbie twój czar z nóg mnie powala
Tobą się karmię, Ty spać mi pozwalasz
Zaczynam z Tobą dzień, jak cień za mną jesteś wszędzie
Nim księżyc wzejdzie, spalimy się zupełnie
Jaram się Tobą i wzajemnie od lat jaram Cię
Z ziemi powstałaś a znów w popiół obrócisz się
Raz spróbowałem nie przejdę już obok obojętnie.
|
|
 |
|
Siemasz kwiatuszku prezentujesz się konkretnie
Shiva, shiva pachniesz ponętnie
Zajmę się Tobą, chętnie trochę ciebie życiem tętnię
Chłonę Cię skrzętnie, potrzebuję permanentnie
|
|
 |
|
Niektórzy mają to szczęście, ja chyba go nie mam,
wiesz kiedyś myślałem, że muszę to przeczekać.
|
|
 |
|
Poprowadzę Cię na szczyt.
|
|
 |
|
Z czasem to odgadłem, kim bym był bez Ciebie chyba tylko zwykłym błaznem.
|
|
 |
|
Wiec kiedy mówią że mnie mają - olej - to ściema.
|
|
 |
|
Wiesz że Cie kocham na Boga, masz w sobie tyle bogactw,
kiedy Cię spotkam na blokach od nowa chcę Cię poznać.
|
|
 |
|
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić.
|
|
 |
|
Widziałaś wszystkie moje pomyłki
Więc spójrz mi w oczy
|
|
 |
|
a wtedy ? przytuliłam się do Jego ogromnej bluzy , poczułam ten cholerny zapach perfum , które tak uwielbiałam i wiedziałam , że On jest cały mój . że należy do mnie.
|
|
 |
|
Szkoda, że moda jest na bycie skurwysynem, kozak jest ten co naubliżał swej dziewczynie.
|
|
|
|