 |
W Hollywood dziewczęca cnota jest dużo mniej ważna niż fryzura.
Oceniają cię według tego, jak wyglądasz, a nie kim jesteś./Marilyn Monroe
|
|
 |
nie chciała się z nikim wiązać. Ceniła sobie niezależność, możliwość kierowania sie własnymi kaprysami i robienia, co jej się żywnie zechce/ net
|
|
 |
Ludzie patrzą na mnie zazwyczaj tak, jakbym była czymś w rodzaju lustra, a nie człowiekiem.Nie widzą mnie, widzą swoje własne ukryte myśli, a potem sami się rozgrzeszają twierdząc,że to ja uosabiam te sekretne myśli./Marilyn Monroe
|
|
 |
Czasem chciałabym być naiwną idiotką i wierzyć w te przesłodzone słowa, ufać mimo istnienia tego "przeciw", zasmakować trwałego kłamstwa./ net
|
|
 |
Jedz sobie tą czekoladę, szpieguj szuflady, wypij całą dużą nestea, rób bałagan w całym pokoju,denerwuj się na mój wolniejszy niż Twój transfer, fałszuj piosenki, obijaj mi ściany, gub kolczyki, możesz nawet używać mojej szczoteczki i kraść płyty.. Tylko bądź./net
|
|
 |
Bolało pamiętaj to czas przeszły , coś tak przeszłego jak MY .
|
|
 |
- Kochasz go, prawda?- zapytała Dusza. - I to za mocno.- odpowiedziało Serce. / okiemnieogarniesz
|
|
 |
- Tak mi ciężko bez niego. - Widzę. - Szkoda,że on nie widzi. - Chyba po prostu nie chce widzieć. / okiemnieogarniesz
|
|
 |
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto. | sex_and_drug
|
|
|
|