głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amelie93

Stoi przy mnie tyle osób  a nie zna mnie prawie nikt.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.

Kocham truskawki  ale lodów truskawkowych nienawidze.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

Kocham truskawki, ale lodów truskawkowych nienawidze.

przyuważ  że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu  zakochujesz się  nikt Cię nie rozumie  płaczesz choć nie wiesz dlaczego  chcesz być zaakceptowana przez osiedlowych ziomków więc zaczynasz palić  pić  ćpać .. ale kiedyś z tego wyrośniesz  lecz przeszłość zostanie z tobą.. zostaną z tobą nałogi  rozczarowana rodzina. tak samo jest z miłością. na początku nie chcesz uwierzyć że On cię kocha  robisz Mu awantury o byle co  On cię wcale nie rozumie. rozstajecie się tak jak rozstałaś się ze swoją dawną paczką. pozostają tylko prezenty  sms  wspomnienia.. złamane serce.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

przyuważ, że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu, zakochujesz się, nikt Cię nie rozumie, płaczesz choć nie wiesz dlaczego, chcesz być zaakceptowana przez osiedlowych ziomków więc zaczynasz palić, pić, ćpać .. ale kiedyś z tego wyrośniesz, lecz przeszłość zostanie z tobą.. zostaną z tobą nałogi, rozczarowana rodzina. tak samo jest z miłością. na początku nie chcesz uwierzyć że On cię kocha, robisz Mu awantury o byle co, On cię wcale nie rozumie. rozstajecie się tak jak rozstałaś się ze swoją dawną paczką. pozostają tylko prezenty, sms, wspomnienia.. złamane serce.

Mam wrażenie  że oddalam się od Ciebie  odpływam i chyba jestem w niebie. Chyba nic szczególnego się nie dzieje  tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

Mam wrażenie, że oddalam się od Ciebie, odpływam i chyba jestem w niebie. Chyba nic szczególnego się nie dzieje, tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz.

Wyrosłam na betonie pośród bloków  wśród chłopaków. Pamiętam do dziś  jak latałam za piłką  zabawę na trawniku  wieczne gry w chowanego  cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić  zapalić.. Dziś już tego nie ma tego  co kiedyś  ośka się zmieniła w szare bloki  ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie  czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się  że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego, co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie, czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.

przyrzeknij że nie spóźnisz się o całe życie.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

przyrzeknij że nie spóźnisz się o całe życie.

do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz..

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz..

  Daj rękę.    Po co?    Zobaczę czy pasuje do mojej.    A jeśli pasuje  to co wtedy ?    Wtedy mogę Cię trzymać za rękę do końca świata.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

- Daj rękę. - Po co? - Zobaczę czy pasuje do mojej. - A jeśli pasuje, to co wtedy ? - Wtedy mogę Cię trzymać za rękę do końca świata.

 słyszysz ?  nie.  a kiedyś biło.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

-słyszysz ? -nie. -a kiedyś biło.

odkąd się rozstaliśmy   nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza   wyrzuciła przez okno   spłukała w kiblu   rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie   potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu   chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk   bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki   żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny   a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości   które mnie budziły   rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei   że pojawi się zbawienny komunikat ' masz 1 wiadomość .

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

odkąd się rozstaliśmy , nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza , wyrzuciła przez okno , spłukała w kiblu , rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu , chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk , bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki , żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny , a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości , które mnie budziły , rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei , że pojawi się zbawienny komunikat ' masz 1 wiadomość .

dresy na dupie  kaptur na głowie  Pezet na słuchawkach i idąc samotnie po plaży co chwilę spoglądając na fale obijające się o brzeg. popatrzałam przed siebie i ujrzałam dwójkę ludzi idących za rękę  mijając ich spuściłam głowę i czułam tylko łzę spływająca po policzku. przypominając sobie ciebie opowiadającego o naszych wspólnych wakacjach i o tym jak będziemy chodzić wieczorami po plaży podziwiając zachód słońca  lecz skończyliśmy tylko na marzeniach bo teraz ja tu jestem sama a ty pewnie się bawisz z jakaś siksą.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

dresy na dupie, kaptur na głowie, Pezet na słuchawkach i idąc samotnie po plaży co chwilę spoglądając na fale obijające się o brzeg. popatrzałam przed siebie i ujrzałam dwójkę ludzi idących za rękę, mijając ich spuściłam głowę i czułam tylko łzę spływająca po policzku. przypominając sobie ciebie opowiadającego o naszych wspólnych wakacjach i o tym jak będziemy chodzić wieczorami po plaży podziwiając zachód słońca, lecz skończyliśmy tylko na marzeniach bo teraz ja tu jestem sama a ty pewnie się bawisz z jakaś siksą.

Ostro się pokłócili. Stali na alejach i krzyczeli na siebie. On mówi : Daj mi drugą szansę! Proszę!. Ona na to ze łzami w oczach : Drugą szansę? A umiesz dwa razy zapalić tą samą zapałkę?. po tych słowach myślała że On zamilczy  że zda sobie sprawę że to koniec. ale On z zadziornym uśmiechem podszedł bliżej  złapał dziewczynę za rękę  spojrzał w oczy i powiedział : To wezmę zapalniczkę i zapalę tą zapałkę  kotku. po czym zaczął grzebać w kieszeniach  lecz niestety owej zapalniczki nie miał. uśmiechnął się jeszcze bardziej i powiedział : Z tą zapałką to była tylko przenośnia  wiem. ale choćbym miał zaczepić obcego człowieka i zabrać mu tą jebaną zapalniczkę  to zrobiłbym to. Bo nie chce Cię stracić  mała. Ona uśmiechając się do Niego szepnęła tylko : Głupek.:  po czym złapali sie za ręce i poszli w stronę tutejszego kina.

pysieq123 dodano: 29 lipca 2011

Ostro się pokłócili. Stali na alejach i krzyczeli na siebie. On mówi : Daj mi drugą szansę! Proszę!. Ona na to ze łzami w oczach : Drugą szansę? A umiesz dwa razy zapalić tą samą zapałkę?. po tych słowach myślała że On zamilczy, że zda sobie sprawę że to koniec. ale On z zadziornym uśmiechem podszedł bliżej, złapał dziewczynę za rękę, spojrzał w oczy i powiedział : To wezmę zapalniczkę i zapalę tą zapałkę, kotku. po czym zaczął grzebać w kieszeniach, lecz niestety owej zapalniczki nie miał. uśmiechnął się jeszcze bardziej i powiedział : Z tą zapałką to była tylko przenośnia, wiem. ale choćbym miał zaczepić obcego człowieka i zabrać mu tą jebaną zapalniczkę, to zrobiłbym to. Bo nie chce Cię stracić, mała. Ona uśmiechając się do Niego szepnęła tylko : Głupek.:) po czym złapali sie za ręce i poszli w stronę tutejszego kina.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć