 |
wiesz, zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy. ktoś komu ufałam bezgranicznie. ktoś na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze. właśnie.. teoretycznie.
|
|
 |
Miałeś świadomość, że Cię kocham, a mimo tego wciąż opowiadałeś mi o miłości do swojej dziewczyny. Ja świetnie to rozumiałam - byłeś szczęśliwy. Ale gdy słyszałam tylko jej imię moje serce znów pękało na milion kawałeczków. Nie masz pojęcia, jaki to ból.
|
|
 |
człowiek zaczyna rozumieć, gdy zaczyna tracić .
|
|
 |
jesteś jak potężny deser z ogromną ilością bitej śmietany. jak już się na Ciebie skuszę to nie mogę się oprzeć. zaczęło się na papierosie. skończyło na butelce wina, wyłączonym telefonie i zamkniętych drzwiach. chciałam Cię tylko zasmakować, a skończyło się na tym, że zjadłam Cię w całości krusząc przy tym na całe swoje życie.
|
|
 |
jestem taka, bo znam cenę swoich łez.
|
|
 |
nie wiem czy kocham, ale ciągle tęsknie.
|
|
 |
usunę się w cień, nauczę się z daleka podziwiać twoje szczęście.
|
|
 |
obudziłam się o 3 nad ranem.przytuliłam mocno powietrze i rozpłakałam się bez powodu.
|
|
 |
- jak jest ? - w chuj życiowo.
|
|
 |
jestem oazą spokoju. pierdonym, kurwa, zajebiście wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora. prawdę mówiąc jestem wyluzowana jak wagon pełen medytujących tybetańskich mnichów.
|
|
 |
Life's but a walking shadow, a poor player, that struts and frets his hour upon the stage and then is heard no more; it is a tale told by an idiot, full of sound and fury, signifying nothing.
|
|
 |
Od godziny 7:45 jestem w szpilkach. Nogi bolą mnie niemiłosiernie. Ale wytrzymam to wszystko. Przecież zawsze mi powtarzasz, że tak pieknie w nich wyglądam.. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
|