głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ambivalence

PISAŁ KTOŚ HUMANA Z OPERONA?

unrealizable dodano: 14 grudnia 2011

PISAŁ KTOŚ HUMANA Z OPERONA?

jestem samolubna  niecierpliwa i trochę niepewna siebie. popełniam błędy i jestem czasami ciężka do zniesienia. ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza  to cholernie pewne  że nie zasługujesz na mnie  kiedy jestem najlepsza.

unrealizable dodano: 14 grudnia 2011

jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. popełniam błędy i jestem czasami ciężka do zniesienia. ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.

poczuj bicie serca w moich myślach.

unrealizable dodano: 3 grudnia 2011

poczuj bicie serca w moich myślach.

  zamknijryjcwaniaku

zamknijryjcwaniaku dodano: 27 listopada 2011

/ zamknijryjcwaniaku

Wprost uwielbiam weekendy. Momenty  w których spotykam się z najlepszymi ludźmi na świecie  z którymi można pogadać  wypić  zapalić  kiedy po takich spotkaniach nie zawsze wraca się z nocy do domu na prostych nogach  uwielbiam tą całą atmosferę

zamknijryjcwaniaku dodano: 26 listopada 2011

Wprost uwielbiam weekendy. Momenty, w których spotykam się z najlepszymi ludźmi na świecie, z którymi można pogadać, wypić, zapalić, kiedy po takich spotkaniach nie zawsze wraca się z nocy do domu na prostych nogach, uwielbiam tą całą atmosferę

Roczek ukochanego  najsłodszego na świecie siostrzeńca vs domowka u kumpeli. Przepraszam  wybieram pierwsze.   zamknijryjcwaniaku

zamknijryjcwaniaku dodano: 26 listopada 2011

Roczek ukochanego, najsłodszego na świecie siostrzeńca vs domowka u kumpeli. Przepraszam, wybieram pierwsze. / zamknijryjcwaniaku

nienawidzę  kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek  a tych od trampek niezwykle mi szkoda.

abstracion dodano: 18 listopada 2011

nienawidzę, kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek, a tych od trampek niezwykle mi szkoda.

http:  www.formspring.me abstrakcyjnie

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona  podbiegła do niego.   nie  nie  nie.   zaczęła krzyczeć  szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby.   jesteś i będziesz. tak  tak  tak.   wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste  tępe spojrzenie  utwierdzające ją w fakcie  że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak  oddany do schroniska.   bądź. nie rób mi tego.   błagała osuwając się z niemocy na nogach.   byłem. przepraszam  że byłem.   wypowiedział  napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc  że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym  gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka  zaczęła strzepywać opiłki porcelany  które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją  że uda jej się dotrzeć do serca  uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona, podbiegła do niego. - nie, nie, nie. - zaczęła krzyczeć, szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby. - jesteś i będziesz. tak, tak, tak. - wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste, tępe spojrzenie, utwierdzające ją w fakcie, że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak, oddany do schroniska. - bądź. nie rób mi tego. - błagała osuwając się z niemocy na nogach. - byłem. przepraszam, że byłem. - wypowiedział, napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc, że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym, gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka, zaczęła strzepywać opiłki porcelany, które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją, że uda jej się dotrzeć do serca, uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

bezproduktywna miłość   najpiękniejsza  powolna śmierć.

unrealizable dodano: 17 listopada 2011

bezproduktywna miłość - najpiękniejsza, powolna śmierć.

zrób ze mną coś swojego

unrealizable dodano: 17 listopada 2011

zrób ze mną coś swojego

Nie wiesz  czy w ogóle coś do niego czujesz  a myślisz o nim cały czas.

unrealizable dodano: 17 listopada 2011

Nie wiesz, czy w ogóle coś do niego czujesz, a myślisz o nim cały czas.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć