 |
' Pomagam zdychać marzeniom, mam ich resztki na butach , mój wstyd, zagryzam wargi, czuję smak krwi na ustach.'
|
|
 |
"Wciąż szukam siebie, bo wciąż nie wiem kim jestem,
a póki nie wiem tego, nie wiem jakie zajmujesz w tym miejsce"
|
|
 |
' To musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm,
mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić. '
|
|
 |
będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.
|
|
 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
 |
Sama chwila pożegnania nie jest wbrew pozorom najgorsza. Najgorszy jest ten czas po niej, kiedy uświadamiasz sobie, że coś bezpowrotnie znika z Twojego życia
|
|
 |
' I jest za późno , już razem nie sięgamy do chmur .
Nie mogę latać , już nie trzeba mi piór .
Tylko w dół I nieważne , że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć .
Na końcu i na początku jest samotność . '
|
|
 |
' Mijamy się jak obcy sobie ludzie . Zatrzymaj się, bo nic już nie rozumiem . Przekonaj się, że coś do ciebie czuję . '
|
|
 |
' Reset na bank , mam dziś plan .
Przenika mnie muzyka, stoję lekko drżąc .
Zatańcz ze mną ostatni raz ,
Bo wiem, że mamy tylko jedną noc . '
|
|
 |
Wciąż miewam motyle w brzuchu,gdy Jego usta zetkną się z moimi.Gdy Jego dłonie wędrują po moim ciele wewnątrz trzęsę się cała..Z zewnątrz promienieje z szerokim uśmiechem.. Mijają dni, tygodnie, miesiące, a moje ciało wciąż tak samo reaguje na Jego dotyk.. Z każdym dniem kocham Go na nowo. Z każdym dniem tęsknie coraz bardziej i nie wyobrażam sobie życia bez niego... Mrrrr Kochanie.. Wpadłam na dobre.. || pozorna
|
|
 |
więc pozwól mi się pożegnać, ostatni raz pozwól nam poczuć ze się kochamy - bo kilometry tego nie zmienią, pozwolą nam tylko ułożyć sobie życie inaczej (chyba)
|
|
|
|