|
Przez ostatni czas matka zauważyła, że coś złego dzieje się z jej córką. Nie mogła tego trzymać w sobie. Pewnego poranka przy śniadaniu, próbowała z nią porozmawiać. Pytała : Dziecko, czy Ty nie widzisz że ta miłość Cię niszczy, stacza na dno ? Coraz więcej pijesz, prawie codziennie wracasz nawalona późno w nocy. ostatnio nawet znalazłam u Ciebie paczkę po fajkach . Coraz częściej widuje osiedlowego dilera pod naszą klatką, właśnie wtedy za chwilę wymykasz się z domu, wyłączasz telefon i masz wyjebane na cały świat. Bierzesz to gówno prawda ? Ten skurwysyn tak Ci namieszał w życiu, że teraz Ty za jakiś czas staniesz się nikim. Nie istniejącym człowiekiem, dla nikogo. Chcesz zniszczyć swoje życie? Chcesz być śmieciem ? [CZ1]
|
|
|
Jestem pewna, ze znasz to uczucie. Uczucie rozdartego serca, połamanego, zdeptanego, rozkruszonego w drobny mak. Zniszczone doszczętnie, bez uczuć, przekłada się tylko na stertę myśli w głowie. To wszystko niszczy Cię od środka, na zewnątrz wylewając łzy. Chodzisz z rozmazanym makijażem, choć zawsze było Ci szkoda kosmetyków aby płakać. Wszyscy widzą jak to boli, starasz się udawać silną, chociaż i tak nie wychodzi. Kiedyś promieniami szczęścia zarażałaś wszystkich. Dziś patrzą na Ciebie i widzą deszcz, ulewę. Wniosek ? BYŁ całym światem. // stare.
|
|
|
Lubię te dni, kiedy wracam do domu późnym wieczorem. Na mojej twarzy widnieje uśmiech od ucha, do ucha. W oczach nadal tkwią iskierki, a całe moje ciało przesiąknięte jest jego zapachem. Wtedy wbijam się do łóżka, i mimo później pory odtwarzam sobie w głowie chwile z przed kilku godzin. Mimo, że dawno powinnam spać, nie potrafię, bo wciąż siedzi mi w głowie. Widzę jego uśmiech, widzę siebie w jego oczach, słyszę jego głos, który wciąż powtarza " Kocham Cię skarbie ... " Uświadamiam sobie, że dzięki niemu mam coś, czego zawsze pragnęłam. Niewyobrażalne szczęście i w chuj potężną miłość, dwie rzeczy, które kiedyś były tylko marzeniami. Myślę " kurwa, jak ja go Kocham " i zasypiam spokojnie wiedząc, że kolejnego dnia na nowo, będzie mnie w sobie rozkochiwał, z jeszcze większą siłą . // stare.
|
|
|
wpadnie tu kilka wpisów z mojego drugiego konta, które prowadziłam przez czas nieobecności tutaj.. kilka, reszta leci w śmietnik ..
|
|
|
Spotykam znajomych sprzed lat, wydają się idealni. tak, teraz już tak. Oni byli idealnie nieidealni, wiesz ? Wszystko robili inaczej niż trzeba, na przekór wszystkiemu i wszystkim, wbrew pieprzonym zasadom . Dlaczego ? Bo tak chcieli, chcieli przestać być traktowani jak wszyscy, przestać być nic nie znaczącą jednostką, taką samą jak miliony, która przestrzega ustalonych norm i zasad. Działali wspólnie, mieli siebie a to było największą motywacją. Nic nie było w stanie ich ograniczać. W przeszłości, kiedy byli nastolatkami, ludzie traktowali ich tylko jak parę gówniarzy z bidula. Patrząc teraz na nich, widzę że pokazali całemu światu, że razem mogą wszystko,bez kasy i możliwości na cokolwiek na starcie,dali radę. Dziś tworzą wspaniałą rodzine,mają prace i dziecko- skarb, dla którego robią wszystko, by miało to czego oni nigdy nie mieli. Wspominam i przypomniałam sobie ich ulubiony cytat, właściwie motto " Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili Pokaż że się mylili " ...
|
|
|
Szkoda, że nie mogę Ci powiedzieć jak Cię kocham. Kocham Cię bardzo, bardzo mocno. Kocham Cię i.. I kiedy zamykam oczy widzę Ciebie. Gdy otwieram oczy pragnę Cię zobaczyć. Gdy Cię nie ma czuję, że jesteś wszędzie. W każdej sekundzie, minucie - zawsze. Moje oczy szukają tylko Ciebie. Nazwij to miłością, szaleństwem czy biciem mego serca.. Dla mnie to jedno i to samo. Tak wielu ludzi kocha.. Ale nikt nie kocha tak, jak ja, bo nikt nie ma kogoś takiego jak Ty. Nie mogę o Tobie zapomnieć, nie chcę. Jesteś mój i będę Cię kochała przez całe życie. Aż do śmierci.. A nawet po niej.
|
|
|
Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ludzie szczypią się w ramię, aby sprawdzić czy nie śnią? Bo ból nie kłamie, ból to jedyna rzeczywistość.
|
|
|
Chcę być tak blisko niego zawsze - teraz, zaraz umrzeć w jego ramionach.
|
|
|
Poddałem się, klękając u stóp tej cholernej miłości, która zabrała wszystko. [mr_mruczynski]
|
|
|
|