 |
no i po co się łudzisz dziewczyno ? przeciez on nawet nie pomyśli o tym że ty specjalnie nie odpisujesz by ten chuj do Ciebie przyszedł.
|
|
 |
lubię czas wakacji. gdy wstaję koło czternastej a na wyświetlaczu czeka na mnie sms:'wpadamy o 14.30'. w ciągu piętnastu minut usiłuję ogarnąć , że zaraz będę mieć pełne mieszkanie ludzi a nadal jestem w nieładzie. dzwoni dzwonek. orientuje się , że znowu jestem sama w domu i musze otworzyć schodzę na dół i w piżamie otwieram im. zamiast 'siema' słyszę 'kurwa, już południe ubieraj się'. ładują się na chatę i bez żadnego 'ale' rozstawiają alko na stoliku. i tak do wieczora - po czym ewakuujemy się z domu. telefon do mamy 'będę pojutrze', i jej słodka odpowiedź 'kurwa, dom to nie hotel'. tak, lubię ten beztroski czas spędzany na piciu i maksymalnym opierdalaniu się.
|
|
 |
kiedyś zgrana paczka , która potrafiła skoczyć za sobą w ogień . dzisiaj dwa różne światy wbijające sobie nóż w plecy . nigdy nie przychodziło na myśl , że kiedykolwiek będziemy się zastanawiać , gdzie tamci jadą na imprezę , żeby im tylko wykurwić .
|
|
 |
trzecia trzydzieści - sms. a Ty zamiast wkurwiać się , że ktoś Cię obudził , cieszysz się jak głupia.
|
|
 |
Jeśli nie chodzi o seks, zawsze chodzi o forsę. Chyba, że w grę wchodzi seks za pieniądze. /dr house. :*
|
|
 |
leżałam na łóżku gdy dostałam smsa: ' ruszylabyś się wkońcu na trening' - napisała kumpela. przełączyłam piosenkę i odwracając się na drugi bok odłożyłam telefon na parapet. nie minęło pięc minut gdy usłyszałam dzwonek połączenia. ' no co ? śpię.' - wyburzyłam. ' chuj mnie to boli, zapierdalaj na trening' - wkurzyła się kumpela, usiłując mnie ogarnąć. 'ta, lece' - ironicznie odpowiedziałam. ' bo zaraz po Ciebie tam przyjdę' - nadal nalegała. ' to przyjdź, przy okazji mnie kurwa kołdrą przykryjesz. a i wejdź sama, bo nie ruszę dupy do drzwi. nara' - dodałam, rozłączając się i wyłączając telefon. tak, nie ma sensu na mnie naciskać, jak czegoś nie chce to choćby nie wiem co się działo, nie zrobię tego - taka już jestem, nie zmienisz mojej persony.
|
|
 |
wtulić się mocno w jego pachnącą bluze , po czym spojrzeć głęboko w uwielbiane przez ciebie oczy i powiedzieć zimne ' a teraz spierdalaj do niej ' .
|
|
 |
możesz wypierdalać do tej tlenionej laski. nie potrzebna mi zakłamana kurwa przy boku. możesz wypierdalać do tej tlenionej laski. nie potrzebna mi zakłamana kurwa przy boku.
|
|
 |
kochasz ją za cycki i fajny tyłek? koleś uwierz, że kiedyś na dupie, będzie miała rozstępy, a jej balony zapomną o grawitacji. kochaj ją za charakter i to co ma w sobie. nie liczy się ta zewnętrzna strona.
|
|
 |
dziś gdy nauczycielka ( stara panna ) wyskoczyła z tekstem iż nie ma przyjaźni damsko-męskiej i faceci przyjaźnią się z kobietami tylko po to by zbliżyć się do nich i mieć szanse na przelecenie ich - wyśmiałam ją mówiąc ' taa, chyba tylko panią tak wykorzystywali'. klasa w śmiech, nauczycielka wkurwiona a ja na podsumowanie dodałam ' co ? naganna ? numer siedem, proszę bardzo'. rozumiem, można mieć własne zdanie - ale nie narzucać go komuś, tylko ze względu na popełnione kiedyś błędy
|
|
 |
a gdy wszystkich mylił mój sztuczny uśmiech , potrafiłeś spojrzeć mi w oczy i powiedzieć ' weź , nie ściemniaj '
|
|
 |
długa , szara bluza z kapturem zasłaniająca krótkie spodenki . telefon w jednej ręce , fajka w drugiej , zaufani ludzie w okół ciebie , uśmiech na ryju , głośne rzucie gumy , co drugie słowo - przekleństwo . ej , znowu nasza banda opanuje miasto w wakacje .
|
|
|
|