|
gdy mówię wyglądasz ślicznie, jak królewna z bajki,
to przeważnie wtedy myślę, kiedy kurwa ściągniesz majtki.
|
|
|
i popatrz to anioł z diabłem mówią mi co lepsze,
tylko szkoda, że to zawsze diabeł głośniej szepcze.
|
|
|
Bloki, miasto frustracji tu wita,
nie wiem co będzie jutro, marny ze mnie wróżbita.
I może to jutro wcale nie nadejdzie,
ale w głowie setki pytań - Co ze mną będzie?
|
|
|
I chociaż ten czas minął,
nie naprawię błędów, tych przyjaźni, co zwietrzały, jak wyrok.
|
|
|
Boże ty patrzysz z góry widzisz to i nie grzmisz
dziś rap jak korzeń wrósł we mnie to już więzy krwi
|
|
|
wierz mi każdy track jest dla mnie wszystkim
spójrz w moje lustro brat stań ze mną pysk w pysk
|
|
|
jesteś jak klasyk, klasyczny przykład perfekcji
same zalety wierz mi jestem do bólu szczery.
Ludzie wierzą że Elvis nie umarł
Fakt siedzi gdzieś w ciszy i pije króla
|
|
|
Na ślubach, bibach, w klubach, na stadionach wszędzie się leje ten królewski browar
|
|
|
te szlaki na mapie, ej żyję tym Rapem
|
|
|
gdybym miał się urodzić jeszcze raz to tylko z rapem!
|
|
|
Z ulicy blues znów śle ten luz tu tym blokom
|
|
|
to nie jest tak, że ja Cie unikam.
Poprostu wanna rozumie lepiej.
Prędzej Ona mnie pokocha.
|
|
|
|