|
Chciałabym, chociaż przez chwile, znaleźć się w Twoich ramionach, czuć Twój oddech na mojej szyi. Wiesz, co kilka przepłakanych miesięcy robi z człowiekiem,? Uodparnia go na ból. Mogłabym podziękować Ci za jedno. Za to, że nabrałam dystansu do ludzi, że nie dam się już więcej skrzywdzić.
|
|
|
Żałuje też, że pozwoliłam Ci odejść, że ze strachu, żeby Cię nie stracić nigdy nie powiedziałam Ci jak bardzo boli mnie, że wciąż nie jestem pierwsza na Twojej liście.
|
|
|
Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z Twoim imieniem na ustach.
|
|
|
Skłamałabym twierdząc że o Tobie nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni gdy jesteś w każdej godzinie i takie godziny gdy jesteś w każdej minucie.
|
|
|
Kiedyś Ci opowiem, jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało się opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak. Nie lubiłam płakać, kiedy widziałam Twoje zdjęcia. Nie lubiłam w sobie tego całego sentymentu, który owe łzy mi wyciskał. Nie lubiłam, kiedy palcami dotykałam Cię tylko na tym monitorze, bo inaczej nie mogłam...
|
|
|
|