 |
Czuję sie winny, staram się,
Wiem bo kiedyś byłem zupełnie inny,
Nie wnikam w to, to są tylko przyczyny,
Gdy zrozumiesz te przesłanie razem to zmienimy.
|
|
 |
Wokół mnie tylu ludzi, chciałbym widzieć lepszy świat,
Chciałbym zabrać ich do góry, powiedz jak wiele mogę im dać
Tylu ludzi, chciałbym widzieć lepszy świat,
Ze spokojem w nim się budzić, mieć więcej zysków niż strat
|
|
 |
Spójrz, mam w sobie ogień i lód,
Dwie strony i lubię obie czuć,
Spójrz, mam w sobie płomień i chłód,
Ogień rodzi sukces, sukces rodzi chłód
|
|
 |
Żyjmy tak żebyśmy mieli pewność że świat nas nie zapomni.
|
|
 |
wiesz jakie mam czasem wrazenie ?
ze cały świat się kreci na ściemie,
ze nie istnieje miłość wcale ,
są tylko potrzeby i przywiązanie...
|
|
 |
Mam nadzieję, ze potkniesz się o moje serce.
|
|
 |
Nasza historia zmierza ku tragedii.
|
|
 |
Chcę żebyś robił mi kakao jak mi zimno i kawę na śniadanie i całował we włosy po przebudzeniu i na dobranoc i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie i podziwiał moją nową sukienkę i mówił, że beze mnie to bez sensu i głaskał po policzku i robił mi zdjęcia i oglądał ze mną moje ulubione filmy po raz setny i śmiał sięze mną i przytulał kiedy płaczę, bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle! Chcę żebyś zabierał mnie na koncerty i leżał ze mną na ławce w parku i przynosił mi kwiaty i zabrał mnie nad morze i żebyś za mną tęsknił, kiedy mnie obok nie ma i żebyś już wiedział, żebyś był pewny.
|
|
 |
|
Nienawidzę świąt i tych wszystkich sztucznych życzeń , które i tak nigdy się nie spełnią [ demoty ]
|
|
 |
Jak ja mogłam w ogóle zapomnieć o telefonie? Przecież tam jest za wiele prywatnych rzeczy, żeby mógł sobie tak po prostu leżeć przy rodzicach! Wpadłam do salonu i złapałam moją komórkę, spoglądając na wyświetlacz.
A było tak pięknie! Prawie zapomniałam, że ten kosmita jeszcze istnieje. Ciekawe, po co dzwonił aż pięć razy? - Co za idiota... - burknęłam do siebie, chowając telefon do kieszonki w krótkich spodenkach od piżamy. - Ładnie go zapisałaś w kontaktach. - odezwała się mama, wchodząc do kuchni.
- Tak, wiem. "Pod żadnym pozorem nie odbieraj!" wyraża więcej niż jego imię.
|
|
 |
|
siłą zaciągne Cię pod choinkę udając, że z własnej woli postanowiłeś zostać moim osobistym prezentem, na który czekałam kilkanaście miesięcy. [bez_schizy]
|
|
|
|