 |
miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. tak bardzo się stała, żeby to minęło. ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, jego pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. nie udało się. owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać
|
|
 |
Boję się pamiętać, a jednocześnie nie chcę
zapomnieć.
|
|
 |
" Jako dzieci boimy się ciemności. Potworów, które czają się gdzieś pod łóżkiem, w szafie, w korytarzu.
Jako trzy, cztero, a nawet sześcioletni malec wymyślałam sobie takie potwory. Bardzo chciałam, żeby były w tej ciemności. Wolałam, żeby czaiło się tam jakieś zło, ktoś kto będzie chciał mnie zabić, zjeść, udusić, albo nawet lekarz ze strzykawką, niż nikt. Świadomość, że nikogo w tej ciemności nie ma, była gorsza. Może to tego właśnie się obawiałam. Że w ciemności jest nic. Słowo, które mnie przeraża. Lubię chaos, lubię coś, wolę zło, niż nic.
To samo mam z emocjami. Wolę swoją nienawiść niż obojętność. Nienawidząc siebie, miałabym względem siebie jakieś emocje,w jakiś sposób byłabym sobie potrzebna. A jestem obojętna. Na wszystko, nawet na siebie. Wmawiam sobie naprzemiennie, że jest plus, potem że jest minus. Cieszę się z czegoś po to, aby za chwilę się z tego samego smucić "
|
|
 |
" Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos. I to nie bez powodu."
|
|
 |
na pytanie: "Co się dzieje z twoim życiem?" chciałoby się odpowiedzieć: "Nie wiem, ja tu tylko sprzątam". Z akcentem na 'tylko', w domyśle 'ciągle'
|
|
 |
"Poznała go w szkole, podobało jej się wszystko, a szczególnie jego spojrzenie, za każdym razem kiedy na nią się patrzał zapierało jej dech w piersiach i czuła się jak gwiazda. Nie mając wątpliwości zakochała się natychmiast nawet nie znając jego.. myśli, że dobrze zrobiła całymi dniami tylko myślała o nim, tylko on był dla niej ważny i chciała go zdobyć widziała tylko zalety nie znając nawet wad... fundament miłości był jak domek z kart."
|
|
 |
-Może tak byś ją przeprosiła?!
-A kto tu kogo powinien przepraszać?
-Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.!
-Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało...
|
|
 |
to co przeżyłam jest moje i nie ważne co stało się później .. ważne , że ten wieczór był najlepszy w całym moim życiu ..
|
|
 |
Jednego nie rozumiem . Płaczesz przez niego, jesteś smutna, a jednak dalej go chcesz .. - Wiesz coo, to chyba .. nazywa się miłość .
|
|
 |
Mogę Cie kochać??- proszę niee.! - dlaczego?? - nie potrafie odwzajemnić Twego uczucia ... - znów go kochasz?? - nigdy nie przestałam!
|
|
 |
Zapomnę o nim. Nie będę całe życie rozpamiętywać swojej pierwszej miłości. Jednak wiem, że nigdy nie przestanę żałować tego, że nie miałam szansy tak naprawdę go spróbować.
|
|
 |
co robisz ? siedzę i myślę dlaczego jestem taka głupia . głupia ? tak . dlaczego ? bo kocham kogoś z kim nie mogę być
|
|
|
|