 |
Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic, brudnych tak że możesz brud przytulic. / Bonson
|
|
 |
Tabletki nie chcą działać, sumienie nie chce przestać gryźć. W sumie nie chce przestać żyć. / Bonson
|
|
 |
Chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać. / Bonson
|
|
 |
Mówił zeby za nią umarł. Kurwa, nigdy nie widziałem żeby ktoś się tak rozumiał. / Bonson
|
|
 |
mówią , że czas to cichy zabójca , ale nikt nie powie , że życie również. w końcu i tak Nas zabije. jak ten czas.
|
|
 |
zastanawiam się ile jeszcze sobie zadam ran myśląc , że tak trzeba.
|
|
 |
siedzę i myślę . i gubię się we własnym umyśle.
|
|
 |
kradniemy sobie pocałunki jak kiedyś rodzicom kradliśmy trunki ; 3
|
|
 |
Nie mała, to nie kolejna bajka o sierotce i księciu tylko o dobrym seksie / slonbogiem
|
|
 |
|
I chociaż kurwa to sprowadza mnie na ziemie to kręci mnie jak pieprzony seks na tylnym siedzeniu.
|
|
 |
A w jego błękitnych tęczówkach widziałam iskry miłości a nie pragnienie zaliczenia panienki. / slonbogiem.
|
|
 |
Jeden jego uśmiech, a potrafi zdziałać cuda. / slonbogiem .
|
|
|
|